18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niezwykła wystawa tkanin ręcznie malowanych jest już otwarta

Joanna Oreł
Drukowane projekty, ilustracje, ubiory oraz materiały ręcznie malowane można zobaczyć na niezwykłej wystawie, która została otwarta w galerii „Miniatura” działającej przy gliwickim Klubie Garnizonowym.

Na kilkunastu planszach rozwieszonych w galerii można zobaczyć projektowane i malowane tkaniny autorstwa Macieja Miesznika, które wprowadzają w temat wiodący wystawy, czyli „Bez pośpiechu…rzecz istotna”. Oprócz kolorowych makiet zwiedzający mogą również podziwiać specjalnie zaprojektowane ubrania oraz drukowane maski.

- Kiedy usłyszałem o pomyśle zorganizowania wystawy tkanin w naszym klubie, to od razu uznałem, że jest to niemożliwe. Przecież u nas nie zmieszczą się te całe gobeliny. Ale kiedy Maciej Miesznik, nasz artysta, przywiózł do Gliwic swoje prace byłem zaskoczony. Dotychczas w galerii „Miniatura” nie prezentowaliśmy tego rodzaju sztuki. Jednak już teraz widzę, że cieszy się ona dużym uznaniem wśród zwiedzających – ocenia Jan Dudziński, organizator wystaw i wernisaży w Klubie Garnizonowym.

Równocześnie Dudziński przyznaje, że zorganizowanie ekspozycji trwało długo, bo prace Macieja Mesznika trzeba było sprowadzić z różnych zakątków świata. Gościły one m.in. w Kopenhadze i Sztokholmie. Jak się jednak okazuje, było warto, bo odwiedzający wystawę już w pierwszym dniu jej otwarcia, czyli w środę nie kryli swojego zachwytu.

- Nie jestem znawczynią sztuki, ale to dla mnie nowość. Nie widziałam jeszcze dzieł wykonanych taką techniką. Podziwiam to, bo zazwyczaj spotkam się z obrazami w tradycyjnej formie – przyznaje Barbara Kancewicz, mieszkanka Gliwic.

Przy okazji otwarcia wystawy „Bez pośpiechu…rzecz istotna” zorganizowano recital młodego adepta sceny muzycznej Marka Buli. Następnie goście wystawy zostali zaproszeni na wieczór z muzyką operową do klubu „Okrąglak” w Domu Garnizonowym. Tam wysłuchali wspaniałego występu weterana sceny operetkowej, czyli barytona Ireneusza Miczki. Miczka jest artystą doskonale znanym śląskiej publiczności z ról odegranych na Deskach Gliwickiego Teatru Muzycznego. W wykonywanych utworach akompaniował mu Adam Mazoń, który również jest związany z GTM. Obaj artyści uraczyli gliwickich gości m.in. piosenką „Gdybym był bogaczem” z musicalu „Skrzypek na dachu”.

Ręcznie malowane dzieła w gliwickiej galerii „Miniatura” można podziwiać od 29 września do 3 października od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 18. Wstęp wolny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Niezwykła wystawa tkanin ręcznie malowanych jest już otwarta - Gliwice Nasze Miasto

Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto