"W kościele wzmacniamy odporność", "Nie bądź oporny, ale bądź odporny. Wzmocnij swoją odporność", "Nim corona cię nawiedzi, idź do spowiedzi" - banery z takimi hasłami zawisły na ogrodzeniu parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Katowicach-Koszutce prowadzonej przez Ojców Oblatów.
Na profilu na Facebooku ojców misjonarzy nad podobnym plakatem widnieje zaproszenie na tegoroczne rekolekcje parafialne, których hasłem - jak się domyślamy - jest Wzmacnianie odporności. Zapewne nie tyle fizycznej, co duchowej. Ojciec Bartosz Madejski, proboszcz parafii nie zechciał jednak osobiście odnieść się do sprawy.
Banery bowiem nie wszystkim przypadły do gustu. Zwłaszcza ten, na którym widniały hasła: "Nim corona cię nawiedzi, idź do spowiedzi!", "Nie cytryna, nie malina, ale Bóg i Dobra Nowina. Wstąp i wzmocnij swoją odporność", "Nie pomogły suplementy, sięgnij po sakramenty".
Autorka zdjęć, które obiegły Facebooka przyznała: "Poczułam się tym zniesmaczona, może faktycznie nie mieli nic złego na myśli, ale nasuwa się samo od siebie, że te rymowanki są prześmiewcze" - napisała w komentarzu.
Obawia się także, że osoby starsze praktykujące wezmą sobie "rady" z plakatów na tyle do serca, że "przestaną zakładać maseczki, dezynfekować ręce, a druga fala dopiero się zaczyna". Wszak to właśnie seniorzy najciężej przechodzą Covid-19.
Nie brakuje też pozytywnych komentarzy na temat bannerów. "Jak ktoś chce, to zawsze znajdzie dziurę w całym. Dla mnie są sympatyczne i humorystyczne. Czytam kolejny raz i jakoś nie widzę, by mówiły coś o zdejmowaniu maseczek czy zaniechaniu dezynfekcji rąk, ani niejedzeniu owoców" - zauważa Internautka Anna.
Baner z rymowanymi hasłami dość szybko został z ogrodzenia zdjęty i w jego miejsce pojawił się plakat tym razem już wprost zachęcający do udziału w rekolekcjach.
Ekspert ocenia: Instytucji kościoła to nie przystoi
Dr Krystian Dudek, właściciel Instytutu Publico, specjalista z zakresu PR, strategii komunikacji i wizerunku przyznaje, że w ten sposób dużo ludzi o rekolekcjach się dowiedziało, ale w dobie dynamicznie rosnącej liczby przypadków zakażenia koronawirusem, nie przystoi to instytucji kościoła.
- Autor takiego komunikatu musi liczyć się z tym, że ludzie podchodzący zdroworozsądkowo do zagrożenia covidem mogą z tego drwić. Jak wiemy, nie nabiera się odporności, przez obecność w kościele. Nie można mówić ludziom wprost na zasadzie rymów częstochowskich „Nie pomogły suplementy, sięgnij po sakramenty", bo osoby poważnie traktujące instytucję kościoła uznają, że to trochę nie przystoi - ocenia.
Zaznacza, że intencje autorów zapewne były dobre.
– Niemniej w obliczu dynamicznie rosnącej liczby zakażonych, która w tej chwili zbliża się do 2,5 tys. przypadków dziennie, wysyłanie komunikatu: w kościele nabieramy odporności, kiedy de facto powinniśmy się izolować, jest moim zdaniem nie na miejscu. Jest oderwane od rzeczywistości – zauważa.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?