Noc Muzeów w Gliwicach 2015. Aż żal, że tak szybko minęła ta impreza.
W sobotę, w Noc Muzeów, odbył się ostatni zajazd na Willę Caro. W ogrodzie obóz rozbiła sarmacka zgraja: były emocjonujące pojedynki i fechtunki, strzelanie z prochu i łuku pod wodzą Grzegorza Kamińskiego, dosiadanie bachmatów – tak, jak zapowiadali organizatorzy - była okazja na własne oczy przekonać się, jak wyglądało obozowe życie na rubieżach dawnej Rzeczpospolitej.
Była także okazja do ostatniego już zwiedzenia (i to z przewodnikiem) bardzo popularnej wystawy „Rzecz o szlachcie polskiej”, której finisaż przypada właśnie na tegoroczną Noc Muzeów.
Atrakcji i niespodzianek nie zabrakło także w pozostałych oddziałach gliwickiego Muzeum. W Zamku Piastowskim można było odbyć podróż do czasów prehistorycznych łowców i przy użyciu narzędzi krzemiennych wykonać kościaną igłę.
W Radiostacji rozprawiali się zwiedzający z sekretami tajemniczych urządzeń nadawczych i zabytkowych radioodbiorników.
W Oddziale Odlewnictwa Artystycznego kusiła okazja do spotkania się oko w oko ze smokami, gryfami i … człowiekiem z księżyca, którego miał wypatrywać teleskopy Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii...
Byliście? Komentujcie, jak oceniacie tegoroczną imprezę!
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?