Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O Pszczynie w Śląskiej Bibliotece Cyfrowej

GRZEGORZ SZTOLER
W dobie, kiedy książka staje się produktem luksusowym, jej powszechna dostępność w wirtualnym świecie, jest nieoceniona.

Powiem więcej, cyfryzacja pomaga w zachowaniu i rozpowszechnianie kulturowej spuścizny, dawnej prasy i książek właśnie. Pojedyncze egzemplarze zalegają póki bibliotek i archiwów, do których dostęp mają tylko teoretycznie wszyscy. W praktyce realizują go studenci, badacze i fascynaci. Reszta świata jest na tyle leniwa [jak niektórzy sądzą], i zabiegana [przez rzeczywistość], że chce mieć wszystko "na przysłowiowym talerzu". I poniekąd ma rację. Wiedza ma być użyteczna, a dostęp do niej, i do dóbr kultury, powszechny.

Ten ostatni postulat, upowszechniania dóbr kultury, znakomicie spełniają biblioteki cyfrowe. W naszym regionie, województwie śląskim, pionierską rolę odgrywa tu Śląska Bibiloteka Cyfrowa (www.sbc.org.pl), która ze wsparciem grupy społeczników [zrzeszonych w społecznej pracowni] systematycznie digitalizuje - czyli skanuje i umieszcza w internecie - górnośląskie gazety, książki, starodruki, które mogą nie przetrwać próby czasu. Tymczasem zdigitalizowane, są w zasadzie nieśmiertelne, choć i tu można się spierać, czy nośniki zdigitalizowanych treści [głównie chodzi mi twarde dyski] są... nieśmiertelne. Ale jest to problem technologiczny, a nie filozoficzny...

ŚBC pojawiła się zaledwie w 2006 roku, a więc nie istnieje jeszcze dekadę. Może dlatego cechuje ją młodzieńcza werwa, a nie starczy uwiąd, charakterystyczny dla wielu leciwych, regionalnych instytucji i stowarzyszeń. To dziecko powstałe z mariażu Biblioteki Śląskie i Uniwersytetu Śląskiego kooperuje, czyli współpracuje aktualnie z 52. chętnymi podmiotami z terenu naszego województwa. Co robią? Ano, digitalizują...

Szlachetnym celem tej instytucji jest, cytuję, "prezentacja w Internecie kulturowego dziedzictwa regionu historycznego Śląska w jego dawnej i współczesnej różnorodności, wspieranie działalności dydaktycznej i edukacyjnej oraz publikowanie naukowego dorobku regionu." To w zasadzie wyjaśnia wszystko.

Od początku śledzę działalność tej "wirtualnej, śląskiej książnicy". Wiele cennych publikacji naukowych jest dostępnych, od ręki, natychmiast i za darmo, właśnie dzięki ŚBC. Do wielu niezachowanych kolekcji gazet, czasopism, druków ulotnych, fotografii dotrzeć mogę tylko w taki sposób. Ta inicjatywa znakomicie ułatwia pracę naukowcom, studentom, nauczycielom. I zwykłym śmiertelnikom, pod warunkiem, że chcą, że czują jakąkolwiek potrzebę, głód wiedzy, jak to dawniej ujmowano.

Kiedy ŚBC startowała, w 2006 r., miała sześć tysięcy publikacji, obecnie ma ich ponad 40 tysięcy. I stale ich przybywa. Wiosną Biblioteka rozpoczęła skanowanie powojennych roczników "Gościa Niedzielnego" i jego dziecięcej mutacji, "Małego Gościa...". Przedwojenne wydania "GN" zostały zdigitalizowane jako jedne z pierwszych już kilka lat temu.

Hasło Pszczyna jest obecne w ponad 1,5 tys. haseł wirtualnej biblioteki, obejmującymi m.in. prasę, książki, mapy, pocztówki etc. Dla porównanie, niemiecka nazwa miasta Pless przewija się w 215 internetowych publikacjach ŚBC. Hasło Ezechiel Zivier występuje w kilkunastu wynikach, ale są to z reguły w publikacje różnych autorów. Z bogatego dorobku Ziviera zdigitalizowano jedynie album poświęcony 400-leciu rodowych dóbr Hochbergów w Książu pt. "Fürstenstein 1509-1909". Zauważyłem popularne książki Zygmunta Orlika z Kryr [pisałem niedawno o historycznej serii "pszczyńskich orlików"].

W ŚBC są też publikacje, często już niedostępne, zasłużonego znawcy pszczyńskiej kultury i folkloru, Aleksandra Spyry [m.in. o meblach ludowych, budownictwie drewnianym, prasie polskiej na Śląsku]. Jest i klasyczny, wartościowy informator, coś w rodzaju współczesnej książki adresowej i spisu mieszkańców Pszczyny i okolic z początku dwudziestego wieku: "Adressbuch des Kreises Pless mit Kalender für das Jahr 1906". Prawie nie ma twórczości Ludwika Musioła [jest książka o przedwojennych archiwach i archiwaliach województwa śląskiego], choć sporo z niej wydano drukiem. Wiele jest w miarę świeżych publikacji m.in. dr Barbary Sobot-Zembok o dawnej wsi pszczyńskiej w świetle testamentów chłopskich, dr Haliny Nocoń o przedwojennej pszczyńskiej inteligencji, czy arystokracie Władysławie Wężyku.

Dodam, że sporo pszczyńskich publikacji [wśród nich, wybaczcie, i moje knigi] trafiło do internetu i ŚBC dzięki działalności Miejsko-Powiatowej Biblioteki Publicznej w Pszczynie, która uczestniczy w tym niezwykłym projekcie cyfryzacji śląskiej spuścizny kulturowej już od czterech lat. A wraz z nią pół setki innych podmiotów, najczęściej bibliotek właśnie i uczelni, często też renomowanych instytucji, jak choćby Książnica Cieszyńska...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto