Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obława na ulicach Knurowa i Gliwic. Sprawca napadł na sklep i bank

OPRAC.:
Danuta Pałęga
Danuta Pałęga
Śląska Policja / Policja Gliwice
29 września w czwartek policję zawiadomiono o kradzieży rozbójniczej pieniędzy w jednym z knurowskich supermarketów. Po chwili nadeszło zgłoszenie kolejne – ktoś o podobnym wyglądzie napadł na placówkę bankową w sąsiedztwie wspomnianego sklepu, lecz nie zdołał nic ukraść i zbiegł w nieznanym kierunku. Policja w Knurowie i Gliwicach natychmiast ruszyła do działań.

Napad na bank i sklep. Obława na ulicach Knurowa i Gliwic

29 września w czwartek policjanci otrzymali dwa podobne do siebie zgłoszenia. Nieznany sprawca wszedł najpierw do supermarketu, a później do banku, i zażądał wydania gotówki.

"Przestraszone pracownice sklepu oraz banku informowały o szczupłym, łysym mężczyźnie, działającym w zdecydowany sposób. W pierwszym przypadku, około godz. 14.30, sprawca wszedł do marketu przy ul. Kazimierza Wielkiego w Knurowie, zabrał butelkę napoju i nie płacąc, przeszedł obok kasy. Zuchwale sięgnął też do jej szuflady, wyrywając kasjerce 250 złotych. Kobieta odruchowo zaczęła bronić mienia, jednak sprawca wyswobodził się i uciekł. Jak się okazało, wbiegł do znajdującej się nieopodal placówki bankowej, gdzie grożąc i krzycząc, że to napad, zażądał pieniędzy. Ponieważ ich nie znalazł, uciekł w nieznanym kierunku." - informuje Śląska Policja.

Wszystkie patrole natychmiast dysponowały rysopisem podejrzanego, ruszając do przeczesywania ulic Knurowa i Gliwic. Równolegle z mundurowymi działali kryminalni oraz policyjni wywiadowcy, a także przewodnik z psem tropiącym. Szybko wytypowano, kim jest sprawca napadów. Pozostawało tylko go zatrzymać.

"Tak też się stało. Tuż po godz. 17.00 na jednej z gliwickich ulic nasi wywiadowcy (policjanci po cywilnemu) spostrzegli podejrzanego i błyskawicznie, w sposób dynamiczny obezwładnili mężczyznę. W czasie przeszukania znaleziono przy nim nóż i kominiarkę, których nie używał jednak w czasie opisanych przestępstw." - przekazuje Śląska Policja.

37-letniego gliwiczanina przewieziono do komendy miejskiej i osadzono w policyjnym areszcie. W najbliższym czasie zostanie doprowadzony do prokuratury oraz sądu. Za tego typu przestępstwa rozbójnicze grożą kary nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Obława na ulicach Knurowa i Gliwic. Sprawca napadł na sklep i bank

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto