Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opatów: Mikołaj z Wilkowiecka, klasztor na Skałce, dobre szkoły [ZDJĘCIA]

Maciej Hasik
Jeśli Opatów będzie dalej w szybkim tempie remontował swoje drogi, powodów do powrotu, pozostania czy dumy z życia w gminie może być więcej.
Jeśli Opatów będzie dalej w szybkim tempie remontował swoje drogi, powodów do powrotu, pozostania czy dumy z życia w gminie może być więcej.
U schyłku XIII wieku, Bolesław Wstydliwy, na którego czasy panowania przypada początek opatowskiej osady niewiele powiedziałby nam o plusach i minusach Opatowa. Pewnie miałby nawet trudności ze zlokalizowaniem tego terenu, bo większych i mniejszych własności klasztornych (od "opata", zarządcy klasztoru pochodzi prawdopodobnie nazwa miejscowości) było na terenie kraju setki.

1
Niewiele później w historii Opatowa pojawia się jednak postać, dzięki której tereny gminy zostały rozsławione na cały kraj. Mowa o Mikołaju z Wilkowiecka, którego życiem i twórczością opatowianie chlubią się po dziś dzień.
- Mikołaj z Wilkowiecka był kaznodzieją krakowskiego klasztoru na Skałce, a pod koniec XVI wieku został przeorem Jasnej Góry. Mieć takiego krajana w historii gminy to skarb - przekonuje z dumą mieszkaniec gminy, Jacek Paturej.
Osiągnięcia Mikołaja z Wilkowiecka, to jednak nie tylko działalność kapłańska. Kaznodzieja był autorem wierszowanego misterium rezurekcyjnego pt. "Historyja o Zmartwychstaniu Pańskim". Dzieło przez wieki było wielokrotnie inscenizowane, współcześnie nawet przez Kazimierza Dejmka.

2
Najnowsza historia nie jest już dla Opatowa tak łaskawa.
- Kiedyś w okolicy były zakłady, np. potężne przedsiębiorstwo uzdatniania rudy żelaza, a teraz co tu jest za przemysł? - macha ręką emerytowany mieszkaniec Opatowa. - W miejsce upadłych zakładów sukcesywnie powstają nowe. To powinno cieszyć, bo miejsca pracy mieszkanćom gminy dają sami mieszkańcy, przedsiebiorcy z gminy - próbuje pocieszać wójt gminy, Bogdan Sośniak.
Straty po upadłych zakładach są znaczne. Wiąże się to z odpływem ludzi w wieku produkcyjnym.

3
Braki można zauważyć też w szkołach. Niż demograficzny dotyka większość placówek, ale w gminie Opatów zmniejszająca się liczba uczniów wiąże się z niebezpieczeństwem likwidacji niektórych placówek. - Mieliśmy plan likwidacji szkoły w Zwierzyńcu I, ale rodzice zawiązali tam stowarzyszenie i jeśli spełnią warunki, od września 2012 będą administrować placówką. W innych szkołach przygladamy się sytuacji - podkreśla Bogdan Sośniak.
Wójt jednocześnie cieszy się z faktu, że kadrę nauczycielską w gminie stanowią mieszkańcy.
- Jednak warto tu wracać - kończy wójt Opatowa.

4
Jeśli Opatów będzie dalej w szybkim tempie remontował swoje drogi, powodów do powrotu, pozostania czy dumy z życia w gminie może być więcej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na klobuck.naszemiasto.pl Nasze Miasto