Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Operacja w Narodowym Instytucie Onkologii w Gliwicach: Chirurdzy pobrali płat z uda pacjenta, by odtworzyć na jego głowie ubytek skórny

Marlena Polok-Kin
Marlena Polok-Kin
Narodowy Instytut Onkologii Gliwice
Aby leczyć 72-latka z nowotworu w obrębie głowy, chirurdzy musieli mu usunąć znaczną część skalpu. Potem pobrali płat z uda pacjenta, aby odtworzyć na jego głowie duży ubytek skórny. Operacja w Narodowym Instytucie Onkologii w Gliwicach.

Chirurdzy pobrali płat z uda pacjenta, by odtworzyć na jego głowie ubytek skórny

Specjaliści z Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach znów pokazali swój kunszt medyczny. Ratowali życie 72-letniego pacjenta ze wznową czerniaka, a jednocześnie - przeprowadzili u niego rozległą operację rekonstrukcyjną w obrębie głowy.

W ręce gliwickich chirurgów trafił 72-letni mężczyzna chory na czerniaka ze wznową miejscową w okolicy skroniowo-ciemieniowej i przerzutami do węzłów chłonnych szyi po stronie lewej. Zabieg był rozległy i skomplikowany.
Jak tłumaczy Maja Marklowska-Tomar, rzeczniczka Narodowego Instytutu Onkologii, choremu trzeba było usunąć znaczną część skalpu, powierzchowny płat ślinianki przyusznej lewej oraz piętra I-IV węzłów chłonnych szyi od lewej strony.

- Rekonstrukcja została przeprowadzona z użyciem dwuwyspowego płata przednio-bocznego uda pobranego tak, aby idealnie można było odtworzyć ubytek skórny okolicy głowy. Ten skomplikowany zabieg przeprowadzili dr. n. med. Janusz Wierzgoń, który usunął nowotwór i prof. Łukasz Krakowczyk, którego zadaniem była rekonstrukcja ubytku.

Ratują życie i poprawiają jego jakość wyleczonym

Chirurdzy onkologiczni nie tylko ratują życie pacjentów. Specjaliści w Klinice Chirurgii Onkologicznej i Rekonstrukcyjnej NIO w Gliwicach wykonują zabiegi, które umożliwiają pacjentom oszpeconym i okaleczonym przez nowotwory możliwości normalnego, codziennego funkcjonowania: oddychania, jedzenia, ale także ważną dla funkcjonowania w społeczeństwie poprawę wyglądu.
To szereg zabiegów znanych, a częstokroć - unikatowych na światową skalę. Dotyczy to także osób dotkniętych wypadkami, w efekcie których konieczna była rekonstrukcja.
Tak stało się m.in. w przypadku 33-letniego pacjenta, który na skutek wypadku na budowie, gdzie maszyna do cięcia granitu praktycznie pozbawiła go twarzy. Mężczyzna przeżył, ale był koszmarnie okaleczony - w 2013 roku specjaliści z gliwickiego ośrodka pod kierunkiem prof. Adama Maciejewskiego, przeprowadzili pierwszy w Polsce przeszczep twarzy.

Rok później takiemu zabiegowi została poddana 26-letnia pacjentka chora na neurofibromatozę, która spowodowała niekontrolowany rozrost guzów na twarzy, które całkowicie ją zniekształciły. Kobieta przeszła kilkadziesiąt operacji plastycznych, ale dopiero interwecja gliwickich chirurgów postawiła przed nią szansę na normalne życie.

W tutejszej klinice był także operowany 6-letnik chłopczyk, który jako kilkunastomiesięczne dziecko połknął płyn do udrażniania rur - żrąca substancja spowodowała straszne spustoszenia w jego organizmie. W wyniku tego nieszczęśliwego wypadku martwicy uległy u niego: nasada języka, krtań, gardło, tchawica, przełyk aż do poziomu żołądka. Pomógł mu zabieg prowadzony przez prof. Adama Maciejewskiego. Była to pierwsza taka operacja w świecie rozległa transplantacja narządów szyi połączona z przeszczepieniem zmodyfikowanego szpiku w celu całkowitego lub częściowego wyeliminowania konieczności leczenia immunosupresyjnego (przeciwodrzutowego) zapobiegającego odrzuceniu przeszczepionych narządów i tkanek.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto