- Sytuacja zmienia się z godziny na godzinę i trudno w tej chwili przewidzieć, które samoloty w najbliższych dniach polecą, a które nie. Chociaż małe lotniska, na przykład w Wielkiej Brytanii, generalnie radzą sobie z ruchem lotniczym. Gorzej jest w dużych portach, jak Heathrow, gdzie samoloty powinny odlatywać co kilka minut. My jednak nie mamy połączeń z tym portem - mówi Cezary Orzech, rzecznik Katowice-Airport.
To nie oznacza jednak, że w Pyrzowicach wszystko przebiega zgodnie z planem przylotów i odlotów. Na przykład dopiero wczoraj rano ze śląskiego lotniska odleciał samolot do Doncaster, który planowo miał zabrać pasażerów w niedzielę. Wczoraj także przekładano kilka razy odlot samolotów linii PLL LOT i Lufthansa do Frankfurtu. Ostatecznie oba loty odwołano. Wczoraj opóźnione były także m.in. odloty z Pyrzowic do Madrytu, włoskiego Forli i holenderskiego Eidhoven.
Cezary Orzech liczy, że w najbliższych dniach sytuacja na europejskich lotniskach się ustabilizuje, bo nadchodzi odwilż. Rzecznik radzi jednak pasażerom, aby każdego dnia na bieżąco pytali u przewoźników, czy ich lot z i do Pyrzowic dojdzie do skutku w danym dniu, a jeśli tak, to o której godzinie. Można też prosić o takie informacje pod nr. tel. 48 32 39 27 385. To telefon do informacji lotniskowej w Pyrzowicach.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?