MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Osiedle na celowniku

MIKOŁAJ SUCHAN
Właściciel zdemolowanego pubu wprawił już szyby i doprowadził lokal do ładu po wizycie chuliganów, jednak mieszkańcy wciąż nie mogą ochłonąć po niedawnych wydarzeniach. ZDJĘCIE: MIKOŁAJ SUCHAN
Właściciel zdemolowanego pubu wprawił już szyby i doprowadził lokal do ładu po wizycie chuliganów, jednak mieszkańcy wciąż nie mogą ochłonąć po niedawnych wydarzeniach. ZDJĘCIE: MIKOŁAJ SUCHAN
Ośmioosobowa grupa młodych chuliganów z osiedla Literatów w Łabędach przeszła ,taranem" przez osiedle niszcząc wszystko, na co przypadkowo natrafiła po drodze.

Ośmioosobowa grupa młodych chuliganów z osiedla Literatów w Łabędach przeszła ,taranem" przez osiedle niszcząc wszystko, na co przypadkowo natrafiła po drodze. Ich ofiarami padły dwa zaparkowane przed miejscowym pubem samochody, kilka szyb wystawowych w pobliskich sklepach, oświetlenie uliczne oraz agregat chłodniczy. Swoją wycieczkę przestępcy zakończyli w lokalu ,Security", który wpierw zdemolowali.

Chociaż była to pierwsza od dłuższego czasu chuligańska eskapada w Łabędach, świadkowie zdarzenia twierdzą, że wszyscy uczestnicy rozboju dali się już poznać ze złej strony zacznie wcześniej, terroryzując życie osiedla.
- Wielokrotnie odgrażali się, że zrobią na nim porządek. W sobotę mieliśmy tego najlepszy przykład... - mówi starsza kobieta, która zajście widziała z okien swojego domu.

Wszyscy sprawcy są także dobrze znani miejscowej policji, która po schwytaniu na gorącym uczynku trzech z nich, nie miała kłopotów z identyfikacją pozostałych. Wśród nich jest m.in. osoba, która z nakazu sądowego powinna zostać doprowadzona do aresztu.

- Do tej pory było tutaj w całkiem spokojnie i nie pozwolimy, aby takie wybryki znowu miały się powtórzyć. Wszystko jestem w stanie zrozumieć, ale żeby niszczyć lokale i sklepy na własnym osiedlu gdzie się mieszka? Tego nie da się wytłumaczyć - mówi klient pubu, który był bezpośrednim świadkiem zajścia.

Kończąc sobotnią eskapadę, chuligani wywołali jeszcze awanturę bijąc krzesłem jednego z klientów oraz niszcząc dwa zaparkowane przed lokalem samochody. W starciu został ranny także jeden z interweniujących policjantów.

Zatrzymani napastnicy mieli we krwi powyżej 2.5 promila alkoholu.

- Pewnie brali jeszcze jakieś narkotyki, bo nie uspokoili się nawet w radiowozie. Jeden z nich uderzał głowa o szybę. Dopingował go inny z kompanów zachęcając, że za rozbitą głowę obwinią policję - mówi starszy mężczyzna, który wraz z żoną przyszedł tego dnia na koncert.

W poniedziałek po rozboju na osiedlu nie zostało większego śladu, nie licząc odłamków szyb samochodowych, którymi bawiły się dzieci. Wszyscy pokrzywdzeni zabrali się do oszacowania strat. Lista zniszczeń była długa jak na jeden wieczór. Tylko w lokalu, który odwiedzili chuligani straty oszacowano na około 6600 złotych. Za równie niefortunny mógł uznać sobotni wieczór jeden z pracowników pubu, którego samochód zdemolowano na sumę 10 tysięcy zł.

Podobne zniszczenia nie są specjalnie czymś nowym w Rudzie Śląskiej czy Zabrzu, w których do awantur dochodzi często w trakcie rozgrywek piłki nożnej. Pytani o osiedlowe porachunki, policjanci nie potrafili jednak przypomnieć sobie podobnych zdarzeń, pomimo że wiele z miejsc w miastach trudno zaliczyć do najbezpieczniejszych.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto