Pechowy zakręt?

Przez moment asfalt na ul. Powstańców Warszawy wyglądał jak po opadach śniegu. Nie był to jednak biały puch, a zwyczajne wapno, które zgubiła po południu jedna z przejeżdżających ulicą ciężarówek. Wysypany ładunek kierowcy zbierali ręczni przez kilkadziesiąt minut. W tym czasie na ulicy tworzył się korek.

Róg Placu Piłsudskiego to odcinek, który pamięta wielu pechowych kierowców. Bardzo często na zakręcie dochodzi do wypadków i kolizji. Kilka miesięcy temu w tym samym miejscu doszło do kolizji, w której z naczepy jadącej zbyt szybko ciężarówki wysypało się kilkadziesiąt ton drewna. Olbrzymie bale razem z burtą przygniotły dwa zaparkowane na zakręcie samochody osobowe, słup oświetleniowy oraz drzewo, które wpadło lokatorom domu przy zakręcie prosto do mieszkań. Przed rokiem w miejscu gdzie wczoraj wysypało się wapno, przewróciła się ciężarówka z miałem węglowym. Na drogę wysypało się kilkadziesiąt ton ładunku. W większości przypadków kolizje są przyczyną nieuwagi kierowców, którzy śpieszą się, aby jak najszybciej uciec z zatłoczonego centrum miasta i zbyt brawurowo chcą pokonać zakręt. Jednak nie tylko prędkość jest przyczyną kolizji. Niektórzy z kierowców uważają że zakręt jest źle wyprofilowany. A przechodnie, którzy coraz częściej oglądają się idąc chodnikami, czy - w najlepszym przypadku- coś nie spadnie im pod nogi.