Gdański stadion przestał być PGE Areną. W środę - po ponad pięciu latach - wygasła umowa na sponsoring tytularny podpisana z Polską Grupą Energetyczną. Choć negocjacje z nowymi, potencjalnymi sponsorami trwają od dawna, władze miasta i operator obiektu nabierają wody w usta i nie chcą zdradzać, kto zajmie miejsce PGE w szyldzie na froncie stadionu. Nieoficjalnie wiadomo, że ma to być Energa. Umowa z PGE opiewała na kwotę 35 mln zł rozłożoną na pięć lat. Wczoraj spółka oficjalnie pożegnała się z Gdańskiem i poinformowała, że przenosi się na Stadion Narodowy w Warszawie.
Karolina Janik, rzeczniczka stadionu, pytana o nowego sponsora mówi tylko:
- Prowadzimy rozmowy z potencjalnymi sponsorami tytularnymi. To długi, złożony i delikatny proces, dlatego nie przekazujemy informacji cząstkowych do wiadomości publicznej. Rozmowy są perspektywiczne, ale na razie nie możemy podać daty ich zakończenia.
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, finałem tych rozmów ma być ogłoszenie, że nowym sponsorem tytularnym zostanie Grupa Energa. Jej przedstawiciele na razie tego nie komentują i odsyłają z pytaniami do właściciela obiektu. Jak mówi nam prezydent Paweł Adamowicz negocjacje mają się ku końcowi.
- Decyzja powinna być ogłoszona w ciągu tygodnia - zapowiada.
Logo PGE zniknie ze stadionu w ciągu 30 dni od 1 października, ale konkretna data jeszcze nie jest ustalona.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?