Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piast chce wrócić na Okrzei

Tomasz Kuczyński
Jesienny mecz z Lechią Gdańsk miał być dla piłkarzy Piasta ostatnim na starym stadionie
Jesienny mecz z Lechią Gdańsk miał być dla piłkarzy Piasta ostatnim na starym stadionie fot. Mikołaj Suchan.
Na pożegnanie ze stadionem przy Okrzei, zdziesiątkowany przez grypę Piast Gliwice przegrał z Lechią Gdańsk 0:2 - tak o meczu rozegranym 30 października ubiegłego roku informowały media. Gliwiccy piłkarze przenieśli się potem do Wodzisławia, a na ich obiekcie miały się rozpocząć prace związane z budową nowego stadionu. Nastąpił jednak poślizg, a Piast chce od kwietnia znów grać na "starych śmieciach"!

- Właśnie jestem po spotkaniu z komendantem miejskim policji w Gliwicach na temat tego, co trzeba poprawić na naszym stadionie, aby można było nam nim rozgrywać mecze ekstraklasy zgodnie z wymogami nowej ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych - mówił wczoraj prezes Piasta, Jacek Krzyżanowski. - Chcemy wrócić na ulicę Okrzei, bo będzie taniej tutaj grać niż w Wodzisławiu, nawet uwzględniając prace, które trzeba wykonać.

Gliwiccy piłkarze z pewnością do końca marca swoje mecze będą rozgrywać na wodzisławskim stadionie, posiadającym podgrzewaną murawę. Firma Bremer AG, mająca wybudować nowy obiekt w Gliwicach dopiero 5 marca dostarczy projekt wykonawczy. Ocenia się, że pierwsze prace budowlane ruszą w maju lub czerwcu.
- Dlatego jest szansa dograć tę rundę w Gliwicach - przekonuje Krzyżanowski. - Wiemy, że koszt adaptacji stadionu przy Okrzei wyniesie blisko 200 tys. zł (mecze w Wodzisławiu kosztują Piasta jednorazowo około 80 tys. zł - red.). Przede wszystkim nie może być na trybunach miejsc stojących. Teraz mamy 3600 miejsc siedzących, do tego 1400 kibiców mogło oglądać mecze na stojąco. Przymierzamy się do zainstalowania dodatkowych siedzisk lub wyłączymy sektory stojące z użytku.

Gliwicki klub we wniosku licencyjnym do PZPN zgłosił wcześniej stadion Odry Wodzisław, uwzględniając początek prac budowlanych przy Okrzei na późną jesień 2009 r. Podpisał też umowę z wodzisławskim MOSiR-em na grę przy Bogumińskiej do końca sezonu. - Mamy nadzieję, że dzięki dobrej współpracy z władzami Wodzisławia, nie będzie problemu z naszą wcześniejszą rezygnacją - dodaje szef Piasta. - Co do PZPN, to najpierw musimy otrzymać opinie wszystkich instytucji, których zgody są potrzebne. Na tej podstawie złożymy wniosek o warunkową zgodę z PZPN na naszą grę w Gliwicach od kwietnia. We wniosku będą też informacje dotyczące stanu przygotowań do budowy nowego stadionu.

Piast już w poprzednim sezonie miał umowę na wynajem obiektu w Wodzisławiu do końca rozgrywek, ale dzięki zgodzie PZPN (po m.in. postawieniu prowizorycznego zadaszenia) mógł wrócić na swój stadion.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto