Początek meczu to uważna gra w obronie beniaminka, zaraz po przechwycie, próby błyskawicznego uruchomienia Robaka i Jurado w ataku, a w razie niepowodzenia, przerywanie akcji faulem - Myślę, że to wynikało z tego, że każdy podchodził bardzo agresywnie, bardzo blisko przeciwnika. Nikt nie chciał przegrać pojedynku jeden na jeden. Szybkie tempo meczu, z tego brały się te faule - tłumaczy Paweł Oleksy, obrońca Piasta.
Pierwsza połówka nawet ze wskazaniem na beniaminka, który próbował odgryźć się warszawiakom. 16 minuta, Piast dał sygnał Legii, że nie zamierza się w tym meczu tylko i wyłącznie bronić, Matras chcąc wyjaśnić sytuację wybija piłkę wysoko, zaasekurował ją Robak w polu karnym stołecznych zagrał do boku do Izvolta. Ten przerzuca na drugą stronę do Oleksego.,Uderzenie z pierwszej piłki zmusiło Kuciaka do nie lada wysiłku.
W drugiej połowie obraz gry uległ zmianie. Legia z każdą minutą osiągała coraz większą przewagę nad beniaminkiem, a ten dzielnie się bronił. - Legia w drugiej połowie zepchnęła nas do głębokiej defensywy, ale udało nam się dowieźć ten remis do końca. Na pewno punkt zdobyty z drużyną, która walczy o tytuł mistrzowski jest dla nas bardzo cenny i bardzo się z niego cieszymy. - uważa defensor niebiesko-czerwonych.
Warto też dodać, że piłkarzy Piasta zdobycie punktu przeciwko legionistom kosztowało wiele sił - Po ostatnim gwizdku było widać, że większość z nas padła na murawę. Każdy z nas dał z siebie wszystko w tym spotkaniu i dzięki temu osiągnęliśmy korzystny rezultat - przyznawał zawodnik wypożyczony z Zagłębia Lubin.
Ostatnie pół godziny Piast był skupiony wyłącznie na destrukcji, nie wyprowadzał już tak odważnych ataków jak w pierwszej połówce. "Wojskowi" próbowali wykorzystać swoją przewagę. - Gdzieś do dwudziestego metra wyglądało to całkiem nieźle. Później brakowało takiego przyspieszenia, zmiany tempa gry, żeby poszukać luki. Zepchnęliśmy Piast do defensywy, ale tu grał Piast z Legią, Nie był to mecz Lecha z Legią. Scenariusz nie mógł być inny jak atakować i osiągnąć przewagę. Niestety nie udało się zdobyć gola - tłumaczył Bartosz Bereszyński, piłkarz Legii Warszawa.
W wielu sytuacjach, po których Legia stwarzała sobie szansę do strzelenia bramki na przeszkodzie stawał golkiper Piasta, Dariusz Trela. - Dobre spotkanie w wykonaniu tego zawodnika, sporo wybronił, ale to też cała drużyna Piasta się wykazała. Zagrali dobry mecz taktycznie, w defensywie, przez co ciężko było nam się przebić. Jest to beniaminek, uważam, że mają fajny sezon - dodał.
Legia toczy zażarty bój o mistrzostwo z Lechem Poznań. Wynik remisowy legioniści przyjmują bez wyrzutu. - Nie przegraliśmy meczu. Nie możemy robić z tego powodu wielkiej tragedii. Po sześciu zwycięstwach przychodzi remis. Co się stało, w zasadzie zgubiliśmy punkt, ale gdzieś to jest wkalkulowane. Nie można wygrywać wszystkiego od początku do końca i traktujemy to jako zimny prysznic, co może pozytywnie podziałać na zespół motywująco i w następnych meczach wyjść i wyszarpać trzy punkty - zaznacza boczny defensor Legii.
Piast Gliwice nie chciał powtórki z ostatniego meczu, który rozgrywał u siebie z Lechem Poznań. Wówczas brak asekuracji w obronie kosztował gliwiczan utratę trzech bramek. - Trener na s na to uczulał, wiedzieliśmy co było złego w meczu z Lechem. Dziś nie popełnialiśmy błędów, graliśmy bardzo konsekwentnie w defensywie, jak było widać wyciągnęliśmy odpowiednie wnioski i mamy tego efekt - podsumował Paweł Oleksy.
W następnej kolejce kibiców czeka spotkanie derbowe. Piast w meczu kończącym 25 serię gier zagra na wyjeździe z Ruchem Chorzów. Legioniści postarają się wywieźć punkty z Białegostoku w meczu z Jagiellonią.
Piast Gliwice - Legia Warszawa - 0:0
Składy:
Piast Gliwice: Trela – Klepczyński, Polak, Mido, Oleksy – Izvolt, Matras, Murawski (63' Lazdins), Podgórski (88' Docekal) – Ruben Jurado (46; Cicman), Robak
Legia Warszawa: Kuciak – Bereszyński, Jędrzejczyk, Astiz, Wawrzyniak – Brzyski (81' Kucharczyk), Łukasik, Vrdoljak, Radovic – Dwaliszwili, Ljuboja (87' Saganowski)
Liczba widzów - 8786
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?