Do zdarzenia doszło przy ul. Toszeckiej, w zeszłą sobotę. Zwierzę prowadził na smyczy właściciel. Pies był bardzo wychudzony i ledwie się ruszał, więc strażnicy natychmiast zareagowali. Poszli z mężczyzną do jego mieszkania.
Okazało się, że rodzina nie ma warunków do utrzymywania psa, nie jest leczony, szczepiony itp. bo ich na to nie stać. Zwierzę trafiło na badania lekarskie i do schroniska.
Swoją drogą ciekawe, że nie zauważył nic nikt z sąsiadów? Przecież zwierzę musiało tak wygladać od dłuższego czasu.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.6/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?