Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pijany kierowca Gliwice wpadł dzięki świadkowi

MAKI/Mat. policji
Pijany kierowca Gliwice. Telefoniczna informacja i szybka reakcja pozwoliły na zatrzymanie mężczyzny kierującego samochodem pod wpływem alkoholu.

Pijany kierowca Gliwice. Telefoniczna informacja i szybka reakcja pozwoliły na zatrzymanie mężczyzny kierującego samochodem pod wpływem alkoholu. Świadek, który zadzwonił na policję, wykazał się brakiem akceptacji dla tego typu zachowań. Niewykluczone, że dzięki jego zdecydowanej postawie udało się zapobiec tragedii na drodze. Historia miała miejsce dziś w nocy.

- Około godziny 3.00 dyżurny gliwickiej policji otrzymał telefoniczną informację o kierowcy, który przyjechał na jedną ze stacji benzynowych przy ul. Pszczyńskiej w Gliwicach i dokonał zakupów. Jego zachowanie w sklepie oraz późniejszy sposób jazdy nasunęły świadkowi podejrzenia, że człowiek ten może być nietrzeźwy - relacjonuje Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.

Anonim nie pozostał obojętny. Z obawy o los potencjalnych ofiar kierującego powiadomił stróżów prawa. Patrole natychmiast rozpoczęły poszukiwania wskazanego volkswagena passata. Po kilku minutach zatrzymano go – jechał przez Bojków w stronę Knurowa. Kontrola stanu trzeźwości wykazała u 28-letniego kierowcy 1,5 promila alkoholu we krwi. Knurowianin stracił już prawo jazdy. Grożą mu 2 lata więzienia i wysoka grzywna.

To kolejny przykład na to, że czujność obywateli ma kolosalne znaczenie w dbaniu o nasze wspólne bezpieczeństwo. Pamiętajmy: nie reagujesz — akceptujesz. Policyjna kampania o takim haśle daje możliwości, by udowodnić, że mieszkańcom też zależy, aby na naszych drogach było bezpieczne.

Dziękujemy anonimowemu świadkowi za wzorową postawę i, być może, uratowanie czyjegoś życia lub zdrowia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto