Policja w Gliwicach odebrała w ostatnich dniach cztery telefoniczne prośby o pomoc. Płynęły od... zagubionych w lesie grzybiarzy - relacjonuje Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.
Zagubieni korzystają z numeru alarmowego 112, a ich pierwsze słowa to zazwyczaj: „dzwonię w nietypowej sprawie”. Czasem grzybiarze nie mogą odnaleźć miejsca, w którym zaparkowali swoje auto.
W większości przypadków funkcjonariuszom udaje się pomóc takim osobom telefonicznie. Dyżurny ustala miejsce, w którym weszli do lasu, potem wypytuje o kierunek marszu. Zdarza się, że na miejsce musi jednak pojechać patrol i rozpocząć akcję poszukiwawczą. Na szczęście lasy wokół Gliwic obszarowo nie są bardzo rozległe – idąc ciągle prosto, łatwo trafić w rejon zamieszkany przez ludzi. Niestety, panika, w jaką najczęściej wpada osoba, która straciła orientację, paraliżuje i uniemożliwia racjonalne myślenie - mówi Marek Słomski.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?