Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polska - Szwecja 2:0. Zobacz ZDJĘCIA z meczu w Chorzowie. Reprezentacja Polski zwycięża i jedzie do Kataru! Zdjęcia i relacja z meczu

Rafał Musioł
Rafał Musioł
Polacy pokonali na Stadionie Śląskim Szwedów 2:0

Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Polacy pokonali na Stadionie Śląskim Szwedów 2:0 Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Marzena Bugala-Astaszow Polska Press
SPORT. Reprezentacja Polski pokonała Szwecję w rozegranym na Stadionie Śląskim finałowym meczu barażowym o udział w mistrzostwach świata w Katarze! Biało-Czerwoni w listopadzie i grudniu zagrają wśród najlepszych zespołów globu. Zobaczcie zdjęcia z meczu Polska - Szwecja na Stadionie Śląskim.

To był najważniejszy mecz polskiej reprezentacji od dawna. I najcenniejszy, także dosłownie - awans do mistrzostw świata wiąże się przecież z gigantycznym zastrzykiem finansowym dla federacji. Przede wszystkim jednak sportowa stawka była wprost nie do oszacowania, także ze względu na wiek najważniejszych piłkarzy kadry, dla których kolejny mundial może już być nieosiągalny.

Nic więc dziwnego, że nowy selekcjoner Czesław Michniewicz musiał podjąć ryzykowne decyzje. Wyjściowy skład stanowił zaskoczenie nie tylko w kontekście kontuzji przywiezionych ze sparingu w Szkocji. Szkoleniowiec postanowił zrobić sporą niespodziankę także rywalom, sadzając na ławce Grzegorza Krychowiaka. Ta odwaga była jednak podyktowana przede wszystkim kiepską formą etatowego do niedawna pomocnika.

Tuż przed meczem nad Chorzowem lunął deszcz, który nie był w stanie ostudzić rosnących emocji. Adrenalina buzowała także w zawodnikach i już pierwsze kilka akcji kończyło się rzutami wolnymi. W końcu na odważniejszy atak zdecydowali się Szwedzi, ale błyskawicznie odpowiedział im Robert Lewandowski. Najpoważniejszą próbę ognia przeszedł jednak Wojciech Szczęsny, kapitalnie broniąc uderzenie Emila Forsberga.

W miarę upływu czasu Skandynawowie prezentowali się coraz lepiej, podczas gdy Polacy wracali do systemu opartego na długich podaniach do swojego kapitana. Kłopotami pachniało na prawym skrzydle, gdzie Matty Cash popełniał zbyt proste błędy. Wyczerpującą walkę toczył w środku Jacek Góralski, niemiłosiernie poniewierany przez rosłych Szwedów. A gdy już postanowił im się zrewanżować, mógł mówić o sporym szczęściu, bo faul kwalifikował się na czerwoną kartkę.

Tuż przed końcem pierwszej połowy na Śląskim zgasła część świateł. Włoski arbiter najpierw przerwał grę, ale ostatecznie ją wznowił, by dokończyć tę część meczu. W przerwie trwały próby usunięcia awarii i misja się powiodła. Nad słabymi ogniwami pracował tymczasem w szatni Michniewicz, który też musiał zdawać sobie sprawę, że mecz zamienia się w pojedynek polskiego serca ze szwedzkim wyrachowaniem. I że wcale nie musi się to dobrze skończyć.

Selekcjoner postanowił ściągnąć z boiska Góralskiego, ratując go przed prawdopodobnym wyrzuceniem przez arbitra. Miejsce "Górala" zajął Krychowiak i już w pierwszej akcji został sfaulowany w polu karnym przez Jespera Karlstroma. Pomimo protestów gości sędzia bez wahania podyktował rzut karny, a Robert Lewandowski pewnie go wykorzystał!

Szwedzi znaleźli się na krawędzi i natychmiast przyspieszyli grę. W roli głównej znów wystąpił Szczęsny genialnie odbijając kolejne uderzenie Forsberga. Dla Biało-Czerwonych czas płynął coraz wolniej,a defensywa uwijała się jak w ukropie. Przed pole karne cofał się także Lewandowski i zanosiło się na dreszczowiec. Większość kibiców spoglądała też na rozgrzewającego się Zlatana Ibrahimovicia, ale szkoleniowiec gości najpierw zdecydował się na dwie zmiany bez udziału 40-latka.

Zanim Janne Andersson zdecydował się na jokerowe posunięcie Polacy prowadzili 2:0! Piotr Zieliński wykorzystał koszmarną pomyłkę Marcusa Danielsona i błyskawicznie pognał w kierunku bramki Robina Olsena, po czym zamknął sprawę potężnym kopnięciem piłki do siatki. Szwedzi zostali znokautowani, a Kocioł Czarownic po raz drugi eksplodował szczęściem ponad 54.000 biało-czerwonych fanów.

Ibrahimović wszedł w 79 minucie i został przywitany burzą gwizdów. Na murawie też zresztą już mocno iskrzyło od złośliwości ze strony Szwedów, a Katar dla ekipy Michniewicza był już na wyciągnięcie ręki. Od spokoju było jednak wciąż daleko, a każda mijająca minuta przyjmowana z ulgą, chociaż Szwedzi wyglądali na zrezygnowanych i bliżej było trzeciego gola niż kontaktu ze strony Skandynawów. I tak to trwało aż do szczęśliwego końca...

To czwarty awans wywalczony na Stadionie Śląskim przez reprezentację Polski, a dziewiąty w jej całej historii.

Zobaczcie zdjęcia z meczu Polska - Szwecja na Stadionie Śląskim.

Polska - Szwecja 2:0 (0:0)
1:0
Robert Lewandowski (49-karny), 2:0 Piotr Zieliński (72)
Polska Szczęsny - Bielik, Glik, Bednarek - Cash, Góralski (46. Krychowiak), Moder, Bereszyński - Szymański, Zieliński (89. Buksa) - Lewandowski. Trener: Czesław Michniewicz.
Szwecja Olsen - Krafth, Lindelof, Danielson (79. Ibrahimović), Augustinsson - Kiulusevski, Karlstrom (66. Svanberg), Olsson (79. Karlsson), Forsberg - Isak, Quaison (66. Elanga). Trener: Janne Andersson.
Żółte kartki Góralski, Lewandowski, Bielik - Isak, Kulusevski.
SędziowałDaniele Orsato (Włochy)
Widzów 54.078

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto