Do zdarzenia doszło w poniedziałek 2 września.
Policjanci ruszyli za piratem i włączyli pomiar prędkości. W terenie zabudowanym w miejscowości Niewiesze, gdzie obowiązuje maksymalna dozwolona prędkość 50 km/h, kierowca niebieskiego bmw jechał z prędkością 95 km/h. Policjanci włączyli „koguty” i zatrzymali nieodpowiedzialnego kierowcę. W trakcie kontroli okazało się, że w pojeździe nie ma obowiązkowej gaśnicy, trójkąta, a także naklejki kontrolnej na przedniej szybie.
36-letni mieszkaniec powiatu gliwickiego nie potrafił sensownie wytłumaczyć swojego zachowania. Według niego wystarczającym usprawiedliwieniem przekroczenia prędkości było to, że „się spieszył”. Mężczyzna został ukarany mandatami karnymi w łącznej wysokości 750 zł oraz otrzymał 9 punktów karnych. Dodatkowo został mu zatrzymany dowód rejestracyjny. Jak widać, pośpiech na drodze słono kosztuje.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?