Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Praca w kopalni wciąż atrakcyjna dla młodzieży. Wielu młodych fedrowanie ma w... genach

Aldona Minorczyk-Cichy
Dziewięciu na dziesięciu górników ma rodzinne związki z kopalnią. Na "grubę" szli ich pradziadkowie, dziadkowie, ojcowie, bracia, a wszystko wskazuje na to, że pójdą także synowie. Są coraz lepiej wykształceni i niezmienne dumni ze swojej profesji. Takie wnioski płyną z badań przeprowadzonych przez Instytut Socjologii Uniwersytetu Śląskiego i Marketing Research Group wśród młodych górników Kompanii Węglowej.

- Zaskoczyło nas, że nie ma mowy o przerwaniu rodzinnych tradycji w górnictwie. Aż 90 procent badanych, w bardzo wąskim kręgu ma kogoś, kto pracował lub obecnie pracuje w kopalni - podkreśla prof. Marek Szczepański, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego, współautor przeprowadzonych w 2010 roku badań "Stabilizacja załóg górniczych w kopaniach Kompanii Węglowej".

Jak się okazało, górnicy niezmiennie bardzo cenią swoją pracę i tradycję. Dzieje się tak z dwóch podstawowych powodów: finansowego, czyli wyższych niż w innych branżach zarobków, oraz bliskości kopalni od miejsca zamieszkania. Ważne jest dla nich, że kopalnie niemal widzą z okien swoich mieszkań, więc nie muszą tracić czasu na dojazdy do pracy.

- Górnicy mają poczucie stabilizacji oraz względnego uprzywilejowania wobec kolegów, którzy często pracują na kasie w hipermarkecie czy w ochronie - mówi prof. Marek Szczepański.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto