Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracownicy Opla nie muszą bać się o swoje miejsca pracy. Grupa PSA szykuje się do wznowienia produkcji

Łukasz Olszewski
Łukasz Olszewski
Pracownicy Opla nie muszą się bać o miejsca pracy
Pracownicy Opla nie muszą się bać o miejsca pracy MAKI
Z każdym dniem przybywa kolejnych negatywnych skutków pandemii koronawirusa w Polsce. Pracownicy wielu firm boją się o swoją przyszłość i swoje stanowiska, a niektórzy z nich już stracili pracę. Pracownicy gliwickiego Opla nie muszą się jednak o to martwić. Grupa PSA nie zamierza nikogo zwalniać i już przygotowuje się na wznowienie produkcji.

Pracownicy Opla nie muszą się bać o miejsca pracy

Pracownicy wielu firm i zakładów produkcyjnych na terenie całego kraju nie pracują, otrzymując tylko cześć swojej pensji, znajdując się na tzw. postojowym. W najgorszym położeniu są ci, kórzy nie posiadają umów o pracę. Wiele zakładów zdecydowało się na zwolnienie takich pracowników.

Pomimo wstrzymania produkcji w gliwickim i tyskim zakładzie należącym do grupy PSA, pracownicy nie muszą się martwić, że z dnia na dzień otrzymają informację, że nie są już zatrudnieni w firmie.

- Nie mamy zamiaru zwalniać naszych pracowników nawet w tak trudnej sytuacji, jak pandemia koronawiursa – mówi Agnieszka Brania, kierownik ds. Komunikacji w zakładach PSA w Gliwicach i Tychach. - Nasz firma już przygotowuje się do wznowienia produkcji w naszych zakładach, gdy tylko sytuacja w kraju na to pozwoli.

Dopóki sytuacja jednak na to nie pozwala, na terenie zakładów produkcyjnych należących do grupy PSA wprowadzono nowe zasady bezpieczeństwa, aby zadbać o zdrowie pracowników i zminimalizować ryzyko zakażenia groźnym wirusem SARS-CoV2.

Przede wszystkim ci, którzy cały czas znajdują się i pracują na terenie zakładów produkcyjnych zaopatrzeni są w maseczki i okulary ochronne, a także rękawiczki nie tylko podczas wykonywania swoich obowiązków służbowych, ale także podczas dojazdu do i z pracy w sytuacji, gdy dzielą transport z innym pracownikiem.

Maksymalnie jeden pasażer

W takiej sytuacji również muszą przestrzegać zasad bezpieczeństwa. Przede wszystkim jeśli samochód, którym podróżują pracownicy firmy ma pięć miejsc siedzących, to obecnie może podróżować jedynie dwóch pasażerów – jedna osoba musi zająć miejsce z tyłu pojazdu. Wskazane jest także, aby mieli oni otwarte lub uchylone okno.

Aby zapewnić ochronę bezpieczeństwo pracownikom wciąż pracującym na terenie zakładu, przed każdym wejściem do pracy mierzona jest im temperatura. Na terenie zakładu zwiększono także liczbę dozowników z płynem dezynfekującym.

Proces kwarantanny przechodzą także wszystkie części, które trafiają na teren zakładów grupy PSA. Po tym, jak zostaną rozładowane, są pozostawione na trzy godziny. Dopiero po upływie tego czasu dopuszczani są do nich pracownicy.

- Na terenie całego zakładu, w miejscach po których poruszają się pracownicy, postanowiliśmy zastosować „politykę otwartych drzwi”. Dzięki temu minimalizujemy zagrożenie zarażeniem koronawirusem, ponieważ nasi pracownicy nie muszą dotykać klamek, na których mógłby znajdować się wirus – tłumaczy Agnieszka Brania.

Ci, którzy przebywają obecnie w swoich domach nie zostali pozostawieni sami sobie. Firma stworzyła specjalne grupy na Facebooku i Skypie, gdzie pracownicy mają stały kontakt ze swoimi przełożonymi. Przypominają oni swoim podwładnym o mierzeniu temperatury kilka razy dziennie, a także pytają o stan zdrowia i samopoczucia.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto