MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Przełamana zła passa Bobrów

Andrzej Azyan
Marcin Przygodzki w znaczący sposób przyczynił się do zwycięstwa drużyny MOSiR Bobry.
Marcin Przygodzki w znaczący sposób przyczynił się do zwycięstwa drużyny MOSiR Bobry.
Ostatni raz w tym sezonie koszykarze MOSiR Bobry Zabrze wygrali 29 października. Wtedy pokonali w hali przy ulicy Matejki w Zabrzu Doral Nysa Kłodzko 109:64. Potem nastąpiła seria sześciu porażek.

Ostatni raz w tym sezonie koszykarze MOSiR Bobry Zabrze wygrali 29 października. Wtedy pokonali w hali przy ulicy Matejki w Zabrzu Doral Nysa Kłodzko 109:64. Potem nastąpiła seria sześciu porażek. Kiedyś ta zła passa musiała zostać przerwana. Stało się to w Chorzowie, gdzie zabrzanie pokonali tamtejszą drużynę Alba Elcho 78:64 i zdobyli bardzo cenne punkty w rozgrywkach o wejście do II ligi.

– Już podczas rozgrzewki widziałem u naszych zawodników olbrzymią mobilizację i determinację. Oni po prostu głodni byli zwycięstwa. Byłem przekonany, że wreszcie wygrają – mówił Mariusz Niedbalski trener, MOSiR Bobry.

Dla gospodarzy było to także bardzo istotne spotkanie. Oni znajdowali się w jeszcze gorszej od zabrzan sytuacji. Nic zatem dziwnego, że mecz był bardzo zacięty. Pierwszą kwartę chorzowianie różnicą sześciu punktów. W 12. minucie miejscowi odskoczyli rywalom na dziesięć punktów, ale na szczęście koszykarze Bobrów szybko się pozbierali i pierwsza połowa zakończyła się remisem 33:33. W trzeciej kwarcie zabrzanie spisywali się znakomicie. Nareszcie dobrze zagrali w ataku. Najlepiej świadczy o tym. fakt, że mieli dwadzieścia asyst. Poprawnie też spisywali się w obronie. Czwarta kwarta choć była wyrównana, to jednak zakończyła się zwycięstwem Bobrów, którzy w ten sposób przypieczętowali swój sukces w całym meczu.

Najbliższy mecz koszykarze MOSiR Bobry rozegrają 7 stycznia 2006 roku w Zabrzu. Ich rywalem będzie Korona Kraków.



Mariusz Niedbalski, trener MOSiR Bobry

Zdawałem sobie sprawę z wagi tego meczu dla naszej drużyny. Zaryzykowałem i dokonałem pewnych przesunięć w pierwszej piątce. Za Woźniaka wszedł Przygodzki. Jak się okazało, było to bardzo trafne pociągnięcie, bo Marcin zagrał świetnie. Zdobył szesnaście punktów, miał osiem zbiórek i sześć asyst. Przy nim bardzo dobrze wypadł siedemnastoletni Dawid Weiss. Zdobył dwadzieścia punktów, najwięcej w jednym meczu, odkąd gra w zespole seniorów. Dałem też szansę innemu siedemnastolatkowi Piotrowi Krupie. Jak już mówiłem będziemy stawiać na młodych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto