Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prześwietlenie po sieci

(maki)
Lucyna Gorczyńska, technik RTG, wykonuje prześwietlenie dłoni pacjenta, który stłukł ją sobie na budowie. Za ok. 30 sekund zdjęcie pojawi się na monitorze komputera, gdzie zostanie wstępnie opisane. Potem otrzyma je lekarz w sąsiednim pokoju i tam dokładnie je przejrzy.
Lucyna Gorczyńska, technik RTG, wykonuje prześwietlenie dłoni pacjenta, który stłukł ją sobie na budowie. Za ok. 30 sekund zdjęcie pojawi się na monitorze komputera, gdzie zostanie wstępnie opisane. Potem otrzyma je lekarz w sąsiednim pokoju i tam dokładnie je przejrzy.
Szybciej, oszczędniej i przede wszystkim — precyzyjniej. To korzyści z nowego urządzenia, które trafiło do pracowni radiologicznej Szpitala nr 1 w Gliwicach ocenia szef tej pracowni, dr Grzegorz Owsiak.

Szybciej, oszczędniej i przede wszystkim — precyzyjniej. To korzyści z nowego urządzenia, które trafiło do pracowni radiologicznej Szpitala nr 1 w Gliwicach ocenia szef tej pracowni, dr Grzegorz Owsiak. Lekarz usiądzie przy komputerze, będzie mógł obraz przejrzeć dokładniej, niż przy tradycyjnym wywołaniu kliszy rentgenowskiej. Jak podkreśla dr Owsiak, możliwości są ogromne. A do tego w przyszłości nie będzie potrzeby biegania z kliszami z oddziału na oddział, ale specjalista będzie je mógł zamówić i otrzyma je siecią.

Pierwszą z możliwości, czyli cyfrowe zapisywanie, daje zestaw, który zamontowano w gliwickim szpitalu. Ma on postać ultranowoczesnej przystawki do posiadanego przez szpital sprzętu RTG typu „Proteus”. Dzięki temu urządzeniu obrazy anatomiczne, otrzymywane za pomocą tradycyjnych aparatów rentgenowskich, mogą być przetwarzane do postaci cyfrowej. Co ważne, za pomocą takiej przystawki każdy analogowy aparat można bez przeszkód „ucyfrowić”.

Zdjęcia wysokiej jakości pozwalają nie tylko na dokładniejszy i trafniejszy odczyt danych. Mogą być wielokrotnie obrabiane i analizowane, a to dla lekarzy bardzo istotne. Także archiwizacja jest równoznaczna z umieszczeniem przetworzonej kliszy RTG na twardym dysku komputera lub płytce DVD.
Sprzęt o wartości 450 tysięcy zł, pojawił się w pracowni radiologicznej placówki w ramach programu doposażenia gliwickich szpitali. Pieniądze na zakup przystawki wyasygnowano z budżetu miejskiego. Jak obiecują władze miejskie, to nie koniec zakupów dla tej placówki. Na pewno także chce się dołożyć do zakupu, który w 85 proc. będzie sfinansowany z unijnych funduszy. Teraz szpital czeka na odpowiedź z tzw. Funduszy Norweskich. Jeśli będzie pozytywna, wówczas miast osięgnie do kieszeni po potrzebne do sfinansowania zakupu 15 procent.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto