Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ranking kapitanów śląskich klubów piłkarskich Ekstraklasy i I ligi

Redakcja
arc
Czasem wybierają ich koledzy z drużyny, czasem po prostu wyznaczają trenerzy. Tak czy inaczej, to na nich spoczywa wielka odpowiedzialność i to nie tylko dlatego, że jako jedyni mają przywilej podyskutowania na boisku z sędziami. To oni mają być twarzami swoich drużyn - dlatego jako pierwsi wychodzą na murawę - i pomagać im w przetrwaniu trudnych momentów. Krótko mówiąc: przedstawiamy Wam nasz ranking kapitanów. A Wy...stwórzcie swój!

1. Adam Banaś
Gdy przychodził do Zabrza z Piasta Gliwice stwierdził, że "nazwisko zobowiązuje", nawiązując do Jana Banasia, z którym nie jest jednak spokrewniony. "Banan", któremu opaskę wręczył trener Adam Nawałka, jest przywódcą charyzmatycznym, a w dodatku za swój klub nie raz już przelał krew, o czym świadczą blizny na łuku brwiowym. Ma poczucie humoru - przed Wielkimi Derbami wystąpił na okładce DZ z klubowymi barwami wymalowanymi na policzkach. Poza boiskiem, w kontaktach z dziennikarzami, jest stonowany, spokojny, może nawet czasem za... grzeczny, za to na murawie przechodzi zadziwiające przeobrażenie. Wygląda na to, że opaski nikt mu długo nie zabierze.

WYBIERZ NAJLEPSZEGO KAPITANA! GŁOSUJ!

2. Sławomir Cienciała
Kapitan jak się patrzy: w drużynie Górali jest rodowitym góralem (pochodzi pobliskiego Skoczowa), gra w niej od blisko ośmiu lat (!), ma wśród kolegów posłuch, jest łącznikiem między zespołem, a sztabem trenerskim i przede wszystkim zarządem. Zawsze z otwartą przyłbicą staje przed ogniem dziennikarskich pytań, nawet gdy drużynie nie idzie i nie ma się czym pochwalić. Potrafi zadbać o interesy drużyny, a koledzy w każdej organizacyjnej sprawie zwracają się najpierw do niego.
Jak na górala przystało imponuje charakterem na boisku i poza nim. Dowiódł tego, gdy przed laty został odesłany z Bielska do macierzystego Beskidu Skoczów. Nie zwiesił głowy, ale ciężką harówą w meczach i na treningach wypracował sobie szansę powrotu, której nie zmarnował. A gdy przed rokiem kontuzja wyeliminowała go z gry na pół roku, zacisnął zęby i zrobił wszystko, by Robert Kasperczyk mógł na niego liczyć ustalając wyjściową jedenastkę.

3. Grzegorz Podstawek
Wychowanek Śląska Wrocław, gra w Bytomiu od 2006 roku. W rundzie jesiennej często był sadzany przez Jurija Szatałowa na ławie i myślał o odejściu z klubu. Do Polonii przyszedł jednak zimą trener Robert Góralczyk, który postanowił dać szansę Podstawkowi. Drużyna wybrała "Podstawa" kapitanem, który - jak to w Bytomiu - musi walczyć nie tylko na boisku, ale również w gabinetach działaczy. Powód jest oczywisty, czyli ciągłe zaległości klubu wobec zawodników. Podstawek i jego koledzy przyszli nawet na konferencję, na której przedstawiano nowego sponsora Polonii, aby po niej spytać prezesa Damiana Bartylę o zaległe wypłaty. Siłą bytomskiej drużyny jest świetna atmosfera w szatni, za którą odpowiada m.in. jej kapitan. Piłkarze nie bali poskarżyć się do Komisji Ligi Ekstraklasy SA i w ten sposób wyegzekwowali dużą część długów.

4. Jarosław Kaszowski
Jest wychowankiem gliwickiego klubu, przebył drogę z Piastem od klasy B do ekstraklasy, po spadku drużyny do I ligi pozostał w klubie. Teraz coraz rzadziej wybiega na boisko, jednak trudno sobie wyobrazić "Piastunki" bez Kaszowskiego. Gdy go brakuje kapitańską opaską zakłada Sławomir Szary.
- Pełnię tylko obowiązki kapitana, bo to oczywiste, że w naszej drużynie jest nim Jarek. Nigdy nie miałem ambicji, aby go zastąpić - podkreśla "Szarik". - To człowiek, który od zawsze jest w tym klubie i jego pozycja w szatni jest niepodważalna. Nie trzeba robić żadnych wyborów w drużynie, bo tylko Kaszowski jest brany pod uwagę do założenia opaski.
"Kasza" jest uwielbiany przez kibiców, to prawdziwa ikona Piasta. Wierność klubowych barw zawsze była ceniona wśród fanów futbolu.

5. Rafał Grodzicki
Po rezygnacji z funkcji kapitana przez Wojciecha Grzyba w Ruchu jakoś nie mogą doczekać się przywódcy drużyny z prawdziwego zdarzenia. Mało tego - w Chorzowie gra z opaską na rękawie przynosiła ostatnio pecha, bo zawodnicy, którzy przez poprzedni rok pełnili tę rolę, w większości opuścili już Cichą. W kolejności chronologicznej byli to Grzegorz Baran, Krzysztof Pilarz i Maciej Sadlok, a Michał Pulkowski, który również wyprowadzał swoją drużynę na boisko, doznał zimą poważnej kontuzji.
Od dwóch miesięcy funkcję kapitana Ruchu pełni Rafał Gro-dzicki. Przed rozpoczęciem wiosennej rundy rozgrywek tę rolę powierzył mu trener Waldemar Fornalik. Gra z opaską wyraźnie podziałała mobilizująco na 28-letniego obrońcę, bo w tym roku stanowi on jedno z najsilniejszych ogniw zespołu. "Grodek" rządzi na boisku, ale w szatni nadal najwięcej do powiedzenia ma Wojciech Grzyb, wychowanek Niebieskich uważany za jedną z ikon tego klubu.

WYBIERZ NAJLEPSZEGO KAPITANA! GŁOSUJ!

6. Jacek Kowalczyk
To nie przypadek, że właśnie jemu zaufała ca-ła drużyna. W obecnym zes-pole 29-letni Kowalczyk jest łącznikiem pomiędzy dawną i współczesną GieKSą. Jeden z liderów ekipy z początku XXI wieku, etatowy młodzieżowy reprezentant Polski, opuścił wówczas Bukową i powędrował do Wisły Kraków. Chociaż grał tam sporadycznie to ma na koncie dwa tytuły mistrza kraju. Spod Wawelu przeniósł się do Polonii Warszawa, potem do Odry Wodzisław, z którą spadł z ekstraklasy. Przed obecnym sezonem ten piłkarz po przejściach wrócił do Katowic. Jako kapitan wciąż dojrzewa, z pewnością nie ma jeszcze takiej charyzmy, jak Jacek Gorczyca, rzadko także traktuje ostro kolegów, którym przydarza się błąd. Zalety? Doświadczenie i siła spokoju.

7. Tomasz Foszmańczyk
Piłkarze i sztab szkoleniowy w drodze głosowania wybrali nowego kapitana. Zdecydowanie największą ilością głosów otrzymał Tomasz Foszmańczyk. Ruch ma najmłodszego trenera w lidze, teraz drużynie przewodzi jeden z młodszych piłkarzy w tej roli na zapleczu ekstraklasy. Do jego zadań należą też rozmowy z działaczami i prezentowanie im poglądów drużyny, a w Radzionkowie nie są to dyskusje łatwe. W przegranych meczach Foszmańczykowi zabrakło nieco twardości, a przecież czasami trzeba wstrząsnąć nawet dużo starszymi kolegami.

8. Szymon Jary
Do tej pory o wyborze kapitana decydowały głosy piłkarzy. Tym razem jednak budowany w pośpiechu zespół i niepewność czy Odra w ogóle przystąpi do rozgrywek nie pozwoliły nawet na wybranie kapitana i rady drużyny. Dwa dni przed spotkaniem z Piastem sztab szkoleniowy Odry zadecydował, że opaskę otrzyma 23-letni Szymon Jary. Na wychowanka Energetyka ROW Rybnik spadło dodatkowe obciążenie i odpowiedzialność. Zdaniem szkoleniowca wodzis-ławskiego klubu Jarosława Skrobacza zadanie Jarego nie przerosło. - Podjął wyzwanie i wywiązuje się z niego jak należy - uważa szkoleniowiec. - Nawet dodało mu to animuszu, takiego "kopa" do pracy - dodaje trener.
Bycie kapitanem Odry nie jest jednak łatwe. Młody zawodnik nowej roli dopiero się uczy i na razie efekt zarówno jego poczynań, jak i jego kolegów jest marny, a Jary staje się odpowiednikiem kapitana tonącego okrętu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na jaworzno.naszemiasto.pl Nasze Miasto