Rafał P. początkowo pomagał w poszukiwaniach. Gdy zorientował się, że zacieśnia się wokół niego krąg podejrzeń, uciekł do Anglii. Był zaskoczony zatrzymaniem go przez brytyjskich funkcjonariuszy.
Dziś przed sądem swoje opinie z obserwacji oskarżonego potwierdzili biegli z zakresu psychiatrii. Dr Stanisław Teleśnicki podkreślił, że oskarżony ma skłonności do autodestrukcji i gwałtownych zachowań, nie potrafi ich kontrolować i że może być brutalny. Ma też trudności w utrzymywaniu stałych związków, co było powodem jego rozwodu. Wpadał w ciągi alkoholowe oraz narkotyczne. Biegli uznali, że gwałtowne reakcje Rafała P. mogły być odwetem za rzekome wyrządzanie mu krzywdy. Iwona naśmiewała się z niego. Wykluczyli jednak chorobę psychiczną oraz niedorozwój umysłowy.
– Poziom intelektualny oskarżonego nie wpłynął ograniczająco na jego poczytalność w odniesieniu do zarzucanych mu czynów – mówił dr Stanisław Teleśnicki.
– Mam wrażenie, że obrońca chce z Rafała P. zrobić osobę niepoczytalną. Ja wyrok na niego wydałam już wtedy, gdy przyznał się do winy. Chciałabym mieć to już za sobą, choć nikt i nic mi dziecka nie zwróci – szlochała matka dziewczyny, pani Alina.
Rafałowi P. grozi dożywocie.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?