Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rybnik: Mężczyzna znęcał się nad kotem. W trakcie spaceru bił go, wieszał na smyczy, rzucał nim. Został skazany, nie może mieć zwierząt

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Jak mówią przedstawiciele Pet Patrolu, kotek obecnie ma się dobrze.
Jak mówią przedstawiciele Pet Patrolu, kotek obecnie ma się dobrze. arc. Pet Patrol
Półroczne prace społeczne, zakaz posiadania zwierząt przez rok i nawiązka w wysokości 2 tysięcy złotych na rzecz grupy Pet Patrol. Taki wyrok zapadł w sprawie mężczyzny z Rybnika, który maltretował kota. W trakcie spaceru bił go, wieszał na smyczy, a nawet nim rzucał...

Rybnik: Mężczyzna znęcał się nad kotem. W trakcie spaceru bił go, rzucał nim, a nawet wieszał na smyczy. Został za to skazany przez sąd

Sąd Rejonowy w Rybniku wydał wyrok w sprawie mężczyzny, który w trakcie spaceru znęcał się nad małym kotkiem. Zdarzenie miało miejsce na jednym z rybnickich osiedli niecałe 12 miesięcy temu, w połowie sierpnia 2022 roku. Właściciel kota wyprowadzał go na spacer, gdy nagle zaczął go maltretować.

- Mężczyzna zaczął go katować: bić, rzucać i wieszać na smyczy - relacjonowało wówczas rybnickie stowarzyszenie działające na rzecz zwierząt, Pet Patrol, które podjęło wtedy interwencję.

Do tej wezwała ją jedna z mieszkanek, która o całej sytuacji dowiedziała się od swojej córki. Ta z kolei była naocznym świadkiem bestialskiego zachowania mężczyzny.

Ten, jak się okazało był kompletnie pijany. W organizmie miał mieć 3 promile alkoholu, a podczas interwencji mundurowych zachowywał się na tyle agresywnie, że policjanci musieli go obezwładnić. To wtedy społecznicy Pet Patrolu odebrali mu zwierzę, które zabrano do weterynarza.

Już wtedy przedstawiciele grupy zapowiadali, że nie pozwolą przejść tej sprawie bez echa i deklarowali, że złożą stosowne zawiadomienia do organów ścigania. Tak też zrobili, a blisko rok od tych wydarzeń, rybnicki sąd, który kilkukrotnie pochylał się nad sprawa, wydał wobec właściciela kota wyrok skazujący.

Mężczyzna nie będzie mógł mieć zwierząt. Pet Patrol: "Historia zakończona dobrze"

Mężczyznę skazano na prace społeczne i zakazano mu posiadania jakichkolwiek zwierząt. Ponadto musi on także wpłacić pieniądze na rzecz fundacji Pet Patrol.

- Sąd uznaje oskarżonego za winnego popełnienia czynu i wymierza mu karę 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnie kontrolowanej pracy na cele społeczne, orzeka wobec oskarżonego środek karny w postaci zakazu posiadania wszelkich zwierząt na okres jednego roku i orzeka wobec oskarżonego nawiązkę na cel związany z ochroną zwierząt na rzecz fundacji Pet Patrol w wysokości 2 tysiące złotych - brzmi treść wyroku sądu.

Z tego zadowoleni są przedstawiciele Pet Patrolu. - Historia zakończona dobrze, z przestrogą dla innych - komentują wyrok społecznicy, którzy dodają, że alkohol nie stanowi żadnego usprawiedliwienia dla brutalnego zachowania względem niewinnego zwierzęcia i przyznają, że odebrany mężczyźnie kotek obecnie ma się dobrze.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na rybnik.naszemiasto.pl Nasze Miasto