Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Seks jest boski - co ksiądz Ksawery Knotz OFMCap wie o seksie

Spoza miasta
Spoza miasta
We wrześniu ukazała się książka "Seks jest boski, czyli erotyka katolika" Ksawerego Knotza i Krystyny Strączek. Redakcja MM Bydgoszcz postanowiła zapytać księdza o to, co wie o seksie...

Ksiądz i seks? Ciężko to ze sobą zestawić. Nie bał się Ojciec zabrać za tak ryzykowny temat?
- Ksawery Knotz: Zająłem się tym tematem, ponieważ w kościele jest on często pomijany lub jest poruszany zbyt ogólnie. Ale nie ma się co dziwić. Zwykle katolicy uczęszczają na niedzielne msze święte, które nie są odpowiednim forum do szczegółowego poruszania tego typu tematów. Do tego potrzeba czasu na przemyślenia, dyskusję, pytania. Ludzie mało czytają Ewangelię, tymczasem w Piśmie Świętym wątków seksualnych jest bardzo dużo. Podczas spotkań z wiernymi staram się zatem przekazać, że seks może przybliżać do Boga, a wiara może wzbogacać życie seksualne.

Większość katolików wciąż uważa, że uprawiać seks "po Bożemu", oznacza pod kołdrą i przy zgaszonym świetle.
- Kiedy na świecie nie znano elektryczności, ludzie uprawiali seks po ciemku, ale gdy ją mamy, to z niej korzystamy. I katolicy tak robią, chyba że kogoś światło razi w oczy. W książce staram się obalać pewne stereotypy, nikogo przy tym nie atakując. Ludzie często pytają mnie najczęściej, co w seksie można, a co jest zakazane, a powinni częściej pytać jak pogłębić więź z małżonkiem i przybliżyć się przy tym do Boga? Pokutuje u nas mentalność przypominająca kodeks karny.

A jest jakaś granica w katolickiej sypialni?
- Są dwie granice. Pierwsza przebiega w sercu. Małżonkowie muszą się zastanowić, czy się kochają, czy szukają Boga, czy może myślą tylko egoistycznie o sobie. To bardzo trudne, ale zasadnicze. Druga granica ma związek z cielesnością. Ważne, aby ją szanować i nie naruszać. Mężczyzna i kobieta mają się cieszyć sobą poprzez swoją cielesność - męskość i kobiecość. Na tej drodze buduje się więź między nimi.

A urozmaicenia, jak np. pejcze, są w sypialni dopuszczane przez kościół?
- Zadawanie bólu w imię miłości? Sex-shopy przekraczają granicę szacunku dla człowieka i dobrego smaku. W swojej propozycji nakierowanej tylko na szukanie nowych doznań seksualnych stają się wulgarne. Dla małżonków jest alternatywa. Przecież w sklepach można kupić ładną bieliznę, są perfumy, kremy, olejki. Istnieje przestrzeń uatrakcyjniania współżycia, które nie jest ani szkodliwe, ani niemoralne. Nie ma przecież nic złego w tym, że chce się dobrze wyglądać dla współmałżonka czy troszczy się o jego ciało. Trzeba tylko uważać, aby szukając urozmaicenia, nie zatracić duchowej relacji.

A co z antykoncepcją? Czy katolicy, którzy mają już przykładowo dwójkę dzieci i więcej nie chcą, za każdym razem muszą się kochać w strachu?
- Dawniej uważano, że kobieta, tak jak mężczyzna jest cały czas płodna. Dopiero później odkryto, że jest płodna cyklicznie. Cała mądrość polega na tym, aby kobiety poznały swoją płodność, swój rytm. Chodzi o to, żeby w imię miłości nie naruszać rytmu płodności, który stanowi o kobiecości. Dlatego regulacja dzietności, jak najbardziej, ale w oparciu o szacunek dla kobiecego ciała.

A co z osobami, które się kochają, ale jedno z nich jest chore np. na jakąś poważną chorobę weneryczną i jedyną metodą współżycia jest zastosowanie prezerwatywy?
- Choroby również dopadają życie seksualne. Trzeba je leczyć, szukać pomocy medycznej. Zdarzają się choroby, których nie umiemy wyleczyć i uniemożliwiają one współżycie seksualne. To tak jak z osobą, która straciła nogi i już nigdy nie będzie mogła chodzić po wysokich górach. Nie umiemy jej pomóc. Dlatego najważniejsza jest profilaktyka, czyli współżycie z jednym partnerem przez całe życie, a także regularne badania lekarskie.

A jak do tego, co Ojciec robi, o czym mówi, na jaki temat prowadzi rekolekcje odnosi się Kościół?
- Katolicy zwykle popierają to, co robię. Czasem znajdą się osoby, którym nie podoba się moja działalność, ale to zwykle osoby, które myślą, że wszystko wiedzą, ale same nic w tych tematach nie robią. W swojej ostatniej książce staram się pokazać, że przekaz od strony religii jest bardzo ciekawy i przydatny dla człowieka. Robię to bez moralizowania. Staram się używać innego języka, bardziej zrozumiale interpretować naukę Kościoła i donosić ją do faktów z codzienności małżonków. Ta książka to próba odpowiedzi na pytania, które kotłują się w głowach wielu katolików.
Nie jest jednak łatwym zadaniem nieustannie stąpać po grząskim gruncie. Ciężko powiedzieć, czy znaleźliby się obrońcy, gdyby mnie ktoś poważnie zaatakował.

A czym jest stworzony przez Ojca portal www.szansaspotkania.pl
- To przestrzeń, która informuje o istnieniu tego typu duszpasterstwa. Rozmawiamy tam o relacjach damsko-męskich, duchowości, życiu seksualnym, zapłodnieniu In vitro, aborcji. To miejsce przeznaczone na dyskusję, zadawanie pytań, dzielenie się swoimi spostrzeżeniami i refleksjami.

źródło: Seks jest boski, czyli erotyka katolika [wywiad]
autor:  Angelika Witkowska

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Danuta Stenka jest za stara do roli?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto