Szósty nietrzeźwy kierujący motorowerem spowodował poważny wypadek w Sierakowicach.
Najwięcej, bo 2,6 promila miał w organizmie 52-letni mężczyzna kierujący samochodem w Knurowie. Szósty kierujący ujawnił swój stan nietrzeźwości (poza akcją „Trzeźwość”) z własnej, aczkolwiek niezamierzonej inicjatywy - relacjonuje Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.
Około godz. 15.20 we wtorek mężczyzna kierujący motorowerem wykonał niesygnalizowany manewr skrętu w lewo i...wpadł wprost pod koła ciągnika siodłowego z naczepą wyładowaną kostką brukową. Tylko dzięki refleksowi 51-letniemu kierowcy tira 47-latek uniknął śmierci.
Wypadek w Sierakowicach na ul. Kozielskiej zablokował na półtorej godziny drogę wojewódzką nr 408. Ranny motorowerzysta został przewieziony do szpitala. Według wstępnych ustaleń jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Powyższy przykład jest dowodem, że prowadzenie roweru czy motoroweru pod wpływem alkoholu jest poważnym zagrożeniem - komentuje Marek Słomski.
Za przestępstwa (prowadzenie pod wpływem) grozi do 2 lat pozbawiania wolności, za wykroczenia, areszt lub grzywna do 5 tysięcy złotych. Wszystkim, którzy jechali na podwójnym gazie zatrzymano prawa jazdy.
Gazeta Lubuska. Miała 2 promile, rozbiła auto i uciekła
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?