MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Skandal w gliwickiej policji

Izabela Kacprzak, Anna Malinowska
W pyskowickim komisariacie nikt nie chciał rozmawiać na temat skorumpowanych funkcjonariuszy. Fot. TJ, BT
W pyskowickim komisariacie nikt nie chciał rozmawiać na temat skorumpowanych funkcjonariuszy. Fot. TJ, BT
Komu z wysokich funkcjonariuszy policji zależało na ukryciu Pawła M., skompromitowanego policjanta podejrzanego o udział w zorganizowanym gangu złodziei samochodów na Śląsku? - M.

Komu z wysokich funkcjonariuszy policji zależało na ukryciu Pawła M., skompromitowanego policjanta podejrzanego o udział w zorganizowanym gangu złodziei samochodów na Śląsku?

- M. dostał cynk, to pewne - mówi osoba znająca kulisy sprawy. - W Gliwicach od dawna źle się dzieje. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
Jest objęte całkowitą tajemnicą.

Od dwóch tygodni Paweł M. jest poszukiwany listem gończym przez katowicką prokuraturę. Nie można przedstawić mu zarzutów, bo uciekł. Prokuratura zarzuca mu, że po godzinach pracował dla mafii kradnącej luksusowe samochody.
Prawdopodobnie miał też związki również z mafią narkotykową, która upłynniała towar na terenie Polski, Niemiec i Ukrainy.
Pawła M. z pyskowickiego komisariatu ściągnął do gliwickiej jednostki w kwietniu tego roku sam komendant mł. insp. Ferdynand Skiba. Ten awans może dziwić, skoro już wtedy Biuro Spraw Wewnętrznych (policja w policji) prowadziło rozpoznanie policyjnego środowiska. Tym bardziej, że Paweł M. (służbę rozpoczął w sierpniu 1999 r.) jest przyrodnim bratem Krzysztofa M., byłego policjanta wydziału kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, który również sprzedał się gangsterom. Zdaniem prokuratury, brał udział w kradzieżach samochodów, pośredniczył w paserstwie, a nawet utrudniał śledztwa. Ma też zarzut wyłudzenia ubezpieczenia i niedopełnienia obowiązków za łapówki. Krzysztof M. od dwóch lat siedzi w areszcie i czeka na proces.


Paliło się pod nogami

Dlaczego Paweł M. zmienił miejsce pracy? – W Pyskowicach grunt palił się pod nogami — mówi nasz informator.
Do naszej redakcji przyszedł anonim podpisany przez policjantów KMP w Gliwicach, a opisujący kolegów, którzy, którzy mieli działać w zorganizowanej grupie przestępczej.
„Policjanci z sekcji ruchu drogowego i komisariatu (chodzi o komisariat w Pyskowicach i ruch drogowy w KMP w Gliwicach, do którego oddelegowano Paweł M.) mieli dostęp do grafików służbowych, gdzie i w jakich godzinach pełnią służbę policjanci, a gdzie ich nie ma. I tam dokonywali kradzieży samochodów w sposób zuchwały, wiedząc że nikt im nie będzie przeszkadzał ani też ich zatrzymywał. I tak nikt na gorącym uczynku nie został zatrzymany”.
Paweł M. tego dnia, kiedy miał trafić za kratki, nie przyszedł do pracy, choć miał służbę. Od kogo dostał cynk? Mówi się, że wyciek poszedł z gliwickiej komendy od wysoko postawionego funkcjonariusza, który wiedział o planach zatrzymania.
Tomasz Tadla, rzecznik Prokuratury Okręgowej ucina wszelkie dyskusje na ten temat. – Dotyczy to przestępstw związanych z policjantami. Nie udzielamy komentarzy w tej sprawie. Większość to informacje niejawne, chronione tajemnicą – wyjaśnia prok. Tadla.


Kto jeszcze?

Z naszych informacji wynika, że w grupie przestępczej mogło działać jeszcze dwóch młodych policjantów z pyskowickiego komisariatu, których nazwiska zaczynają się na W. i K.
W pyskowickim komisariacie nikt nie chce rozmawiać, nawet nieoficjalnie, na temat skorumpowanych policjantów pracujących na usługach gangsterów. Ci, co chcą mówić, sugerują, że funkcjonariusze zapraszali przełożonych do drogich lokali. Jeździli też drogimi samochodami, ale nikogo z szefów nie dziwiło skąd mają pieniądze.
O pyskowickich policjantach było głośno w ubiegłym roku kiedy rozbito gang Bogdana B. pseud. „Bodzio”. Ten jeden z miejscowych gangsterów zmienił Pyskowice w swój prywatny folwar. Jego gang pobierał haracze, napadał, handlował narkotykami, wykorzystywał seksualnie nieletnie dziewczyny. Choć świadkowie przestępstw w większości byli zastraszeni, zdarzały się wypadki kiedy wyczyny „Bodzia” zgłaszano na miejscową policję. — Było tak, że ktoś z poszkodowanych szedł z doniesieniem popełnienia przestępstwa, a policja to bagatelizowała — mówi osoba znająca kulisy sprawy. — Co więcej taki poszkodowany już po wyjściu z miejscowej komendy otrzymywał telefon. Dzwonił „Bodzio” lub któryś z jego kompanów z pytaniem „Co ty ku... robisz? ”.
Nigdy jednak nie udało się zgromadzić wystarczającego materiału dowodowego przeciwko skorumpowanym policjantom. Nikomu z funkcjonariuszy nie postawiono zarzutów, choć gang „rządzący” Pyskowicami udało się rozbić w styczniu ubiegłego roku. Prokuratura postawiła Bodziowi 16 zarzutów.


Poleciały głowy

Dziwnym trafem, choć korupcja wśród pyskowickich funkcjonariuszy nie została udowodniona, po aferze w pyskowickim komisariacie doszło do czystki personalnej. Na emeryturę poszło pięciu policjantów, m. in. komendant i jego zastępca. Wielu poprzesuwano do innych jednostek. W tym Pawła M. Trafił do sekcji ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach. Policjanci mówią, że musiał być to awans, choć osoby znające sprawę uważają, że ktoś „czuwał” nad bratem Krzysztofa M.
Mimo iż za Pawłem M. został rozesłany list gończy, prokurator nie zezwolił na opublikowanie jego zdjęcia oraz pełnych danych. – Podejrzanego chroni prawo ochrony wizerunku – tłumaczy prok. Tadla.


Z danych Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach w pierwszych czterech miesiącach tego roku wynika, że Gliwice są miastem o najwyższym na Śląsku wskaźniku kradzionych samochodów. Od stycznia do kwietnia tego roku w Gliwicach skradziono 339 aut. Dla porównania w tym samym okresie w Katowicach ukradziono 291 samochodów, a w Zabrzu 118.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto