Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierć na zlecenie

DARIUSZ KRAWCZYK
Łuski nabojów wystrzelonych z jednego pistoletu pozwoliły powiązać ze sobą dwie zbrodnie. Fot. ANDRZEJ GRYGIEL
Łuski nabojów wystrzelonych z jednego pistoletu pozwoliły powiązać ze sobą dwie zbrodnie. Fot. ANDRZEJ GRYGIEL
Dwa zamachy dokonane w Gliwicach oraz Warszawie najpierw połączył tylko... pistolet luger kaliber 9 milimetrów. W obu przypadkach strzelano bowiem z tej samej broni.

Dwa zamachy dokonane w Gliwicach oraz Warszawie najpierw połączył tylko... pistolet luger kaliber 9 milimetrów. W obu przypadkach strzelano bowiem z tej samej broni.
Oficerowie śledczy zdobyli informację, że organizatorem zamachów był Grzegorz P. pseudonim "Pokid". Do Sądu Okręgowego w Gliwicach skierowano właśnie akt oskarżenia przeciwko Grzegorzowi P., Ryszardowi Z. oraz Radosławowi K.

- Tomasz L., właściciel znanej gliwickiej agencji towarzyskiej w 1999 roku postanowił zerwać współpracę z kryminalnym półświatkiem. Odmówił płacenia haraczu wyznaczonego przez grupę Grzegorza P. - relacjonuje prokurator Tomasz Tadla z Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

W odpowiedzi gangsterzy wydali na Tomasza L. wyrok śmierci. 9 marca "Pokid" wraz ze wspólnikiem pojechali pod dom szefa agencji towarzyskiej. Na miejscu Grzegorz P. sięgnął po telefon komórkowy. Zadzwonił do biznesmena i kazał mu wyjść z mieszkania. Gdy lokator otworzył drzwi, kompan "Pokida" zaczął strzelać. Dwa pociski trafiły gliwiczanina, lecz potem broń się zacięła. Tylko dzięki temu ciężko ranny Tomasz L. przeżył.

- Jacek K. z Wołomina zaproponował Grzegorzowi P. płatne zabójstwo Tomasza M. Powodem były nieporozumienia na tle finansowym. ?Pokid? przyjął zlecenie. Rolę płatnego zabójcy wyznaczył gliwiczaninowi Ryszardowi Z. Przekazał mu również lugera - mówi prokurator Tomasz Tadla.

Ryszard Z. wykonał swoje zadanie. 5 stycznia 2000 roku na warszawskiej ulicy zastrzelono Tomasza M. Wołomiński gangster Jacek K. ps. "Klepak" podzielił zresztą los człowieka, którego kazał zabić. Przed dwoma miesiącami zginął podczas strzelaniny w Mikołajkach (wcześniej zastrzelono jego ojca).

Mimo zakończenia śledztwa, do dzisiaj nie znaleziono lugera kal. 9 mm. Dowody zgromadzono jednak dzięki analizom balistycznym łusek i pocisków.

- Podczas śledztwa posłużyliśmy się nie tylko wynikami badań kryminalistycznych, lecz także zeznaniami świadka koronnego i czterech świadków incognito. Grzegorzowi P. oraz Ryszardowi Z. grozi wyrok dożywotniego pozbawienia wolności. Trzeci oskarżony Radosław K. odpowiada za paserstwo - dodaje prokurator Tomasz Tadla.

Radosław K. w porozumieniu z "Pokidem" przejmował łupy pochodzące z napadów na tiry. Głównym oskarżonym jest Grzegorz P., który znany był wśród gangsterów z podejmowania się płatnych morderstw i porwań dla okupu na terenie całego kraju, a także za granicą (miał uprowadzić biznesmena w Austrii). Grzegorz P. odpowiada też w procesie Sławomira P., który zdaniem prokuratury dokonał m.in. czterech morderstw, licznych zamachów bombowych oraz napadów rabunkowych. Jedną z egzekucji zlecił mu właśnie "Pokid". W Gliwicach trwa również inny proces Grzegorza P., w którym oskarżonym zarzucono wymuszenia haraczu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto