Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmierdząca sprawa

E. SKWARCZYŃSKA-ADRYAŃSKA
Pojemniki na wielkogabarytowe odpady służą, jak widać, również do zabawy.
Pojemniki na wielkogabarytowe odpady służą, jak widać, również do zabawy.
Ekologia jest w modzie, choć w Polsce serio ochroną środowiska zajęto się stosunkowo niedawno. Sporym doświadczeniem i sukcesami w segregacji i utylizacji odpadów mogą poszczycić się władze Zabrza, ubiegłorocznego ...

Ekologia jest w modzie, choć w Polsce serio ochroną środowiska zajęto się stosunkowo niedawno. Sporym doświadczeniem i sukcesami w segregacji i utylizacji odpadów mogą poszczycić się władze Zabrza, ubiegłorocznego laureata w tej dziedzinie.

Edukację naszych mieszkańców zaczynamy od podstaw - mówi Halina Boucek, naczelnik Wydziału Ekologii UM w Zabrzu .
- Miasto patronuje rokrocznie organizowanym konkursom plastycznym dla najmłodszych. Starsza młodzież bierze udział w seminariach, uczestniczy w programach badawczych placówek naukowych. Przed ośmiu laty ustawiliśmy w mieście pierwszą partię kolorowych pojemników na odpady użytkowe, zdatne do przetworzenia, czyli szkło, plastik i makulaturę.
Do stycznia tego roku koszt ich wywozu pokrywany był z budżetu gminy. System przyjął się i dziś z powodzeniem funkcjonuje w całym mieście.

Nie udało się jedynie wysegregować w ten sposób złomu, gdyż szybsi od MPGK byli drobni zbieracze. Akcję dostosowuje się do wymagań mieszkańców. W osiedlach domków popularne stały się "różowe worki" na odpady organiczne, czyli liście, skoszoną trawę, gałęzie. Odbiorcą ich jest miejska kompostownia. Popularne są również kontenery na odpady wielkogabarytowe, jak pralki, lodówki, stare meble.

- Ruda Śląska wprowadziła w połowie zeszłego roku na razie pilotażowo, segregację na osiedlu domków, popularnie zwanym "Paryż". Mieszkańcy dostają bezpłatnie worki, do których zbierają szkło i makulaturę, a latem pojemniki na biomasę - informuje zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska, Krystyna Zdebel.

Mieszkańcy Gliwic równieź upominają się o ustawienie specjalnych pojemników w ich dzielnicach.

- Byliśmy jednymi z pionierów tej akcji w województwie - mówi Urszula Marcinkowska z Wydzialu Ochrony Środowiska UM w Gliwicach . - Niestety, wkrótce potem rynek odbiorców surowców wtórnych załamał się. Zaczęto sprowadzać je z zagranicy. Teraz sytuacja zaczyna się poprawiać, jednak prawidłowe funkcjonowanie całego systemu wymaga dokładnej analizy zarówno rynku wytwórców odpadów, jak i ich odbiorców. Każda dzielnica, osiedle ma bowiem inne wymagania w tym względzie.

Gmina Gliwice ma szanse na uzyskanie funduszy z UE. Sama też finansuje pewne przedsięwzięcia. Zakupiono kruszarkę do rozdrabniania odpadów budowlanych, by zamiast na wysypisko trafiały na place budowy. Apteki zbierają przeterminowane leki od ludności.

Kolorowych kontenerów było w najlepszych latach w Gliwicach 750. Po 1995 roku ich ilość spadła. Teraz co rok Przedsiębiorstwo Usług Sanitarnych dostarcza ich po 100 dodatkowo, oczywiście tam, gdzie życzą sobie tego administratorzy.

- Pojemniki dostarczamy bezpłatnie, a wywóz ich jest o połowę tańszy niż śmieci nie segregowanych - tłumaczy Henryk Dylong, wiceprezes zarządu gliwickiego PUS - Wśród naszych kontrahentów jest wiele dużych spółdzielni mieszkaniowych. Na razie nie zgłosiły na nie zapotrzebowania ZBM-y. Za wywóz śmieci płacą lokatorzy, a segregacja przysporzyłaby administratorom dodatkowej pracy przy obliczaniu opłat - podsumowuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto