AKTUALIZACJA - PIĄTEK, GODZ. 13.15
Dwaj nieletni sprawcy pobicia zostali już przesłuchani i zwolnieni do domu. Prokuratury nie widziała przesłanek w zastosowaniu wobec nich środków zapobiegawczych. Sprawa nieletnich trafi do sądu rodzinnego.
W tej chwili trwają przesłuchania dorosłych sprawców (17 i 18-latka). Zostaną im przedstawione zarzuty pobicia, a nie pobicia ze skutkiem śmiertelnym.
- Pierwsze badania biegłych wykazały, że bezpośrednią przyczyną śmierci 16-latka był krwotok powstały w wyniku pęknięcia tętniaka mózgu. Ta pierwsza opinia nie wiąże w sposób kategoryczny przyczyny śmierci z samym pobiciem. Sprawcą zostaną więc postawione zarzuty pobicia. Nie można jednak wykluczyć, że się zmienią, Zażądaliśmy poszerzonego badania sekcyjnego, które ma precyzyjniej określić związek między pobiciem a śmiercią - mówi prok. Mariusz Dulba, zastępca Prokuratora Rejonowego Gliwice-Zachód.
Prokuratura zaznacza również, że sprawcy nie mogli przewidzieć skutków swoich czynów, gdyż nie wiedzieli o chorobie ofiary. Sam 16-latek nie zdawał sobie sprawy z tego, że miał tętniaka.
Czy wobec dorosłych sprawców śmiertelnego pobicia zostanie zastosowany jakiś środek zapobiegawczy? Okaże się to po przesłuchaniach.
Wiemy już też nieco więcej na temat motywów. Sprawcy i ofiara mieli należeć do dwóch niesympatyzujących ze sobą grup osiedlowych czy ulicznych. Celem agresorów nie było zabicie czy skatowanie chłopca. Najprawdopodobniej chcieli go poturbować, jednak nie przewidzieli konsekwencji.
AKTUALIZACJA - CZWARTEK GODZ. 15.15
Przed kilkudziesięcioma minutami zakończyła się zlecona przez prokuraturę sekcja zwłok 16-latka. Jej wyniki są zaskakujące i stawiają sprawę w zupełnie innym świetle. Okazuje się bowiem, że chłopak miał tętniaka mózgu i bezpośrednią przyczyną śmierci był krwotok powstały w wyniku jego pęknięcia.
- Pierwsze badania biegłych nie wiążą w sposób kategoryczny przyczyny śmierci z samym pobiciem. Jeśli więc sprawcom zostaną postawione zarzuty, będą one dotyczyły pobicia, a nie pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Zaznaczam jednak, że będą przeprowadzane kolejne badania, które dadzą kolejne odpowiedzi. Nie można wykluczyć, że zarzuty się zmienią - wyjaśnia prok. Mariusz Dulba, zastępca Prokuratora Rejonowego Gliwice-Zachód.
Środa, godz. 19.30, ulica Klasztorna. Tam miało miejsce śmiertelne pobicie w Gliwicach. Ofiarą padł 16-letni chłopiec.
- Na boisku obok czwórka chłopców w wieku od 15 do 18 lat grała w piłkę. Nagle wybiegli oni w stronę przechodzącego obok 16-latka. Zaczęli go bić. Chłopak był jeszcze reanimowany przez przechodniów, jednak gdy przyjechało pogotowie, lekarz stwierdził zgon - relacjonuje Arkdaiusz Coziak z gliwickiej policji.
Wszyscy sprawcy zostali wczoraj zatrzymani. Dziś będą przesłuchiwani. Czemu skatowali 16-latka? Ich motywy są jeszcze nieznane. Nie wiadomo również, który z nich zadał śmiertelny cios. Wykaże to badanie, które przeprowadzą biegli.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?