Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SOŚNICA: Allcar zapłaci za zniszczone w wybuchu nagrobki. Prezes spółki spotkał się z mieszkańcami

Bartosz Pudełko
Prezes spółki Allcar, Mirosław Jasiński, podtrzymuje wcześniejsze deklaracje. Firma pokryje koszty naprawy zniszczonych w wybuchu gazu nagrobków. We wtorek prezes spotkał się z mieszkańcami.

Zebrani w Szkole Podstawowej nr 21 otrzymali do wypełnienia formularze. Określali w nich m.in. stopień zniszczeń. Takich druków zebrano więcej niż przypuszczano, bo ok. 130.

Teraz wnioski zostaną posegregowane. W pierwszej kolejności napraw mogą spodziewać się osoby, których pomniki zostały całkowicie zniszczone. Napraw dokonają firmy wybrane przez Allcar, bądź też zakłady wskazane przez samych poszkodowanych. W tym drugim przypadku konieczna będzie wcześniejsza wycena.

Kiedy można spodziewać się kolejnych kroków? Nie da się tego przewidzieć. Najpierw trzeba przestudiować zebrane wnioski, następnie przedstawiciele Allcaru skontaktują się indywidualnie z każdym mieszkańcem, który zgłosił szkody i wspólnie wybiorą sposób naprawy.

Prezes Jasiński zapewnia, że rekompensata szkód na cmentarzu to dla niego priorytet. Przypomnijmy, firma Allcar, na terenie której 10 października doszło do wybuchu zbiornika z gazem i pożaru, nie była ubezpieczona. Zobowiązała się jednak pokryć szkody.

- Nie wiemy jeszcze ile przyjdzie nam czekać. Zbliża się zima i chciałabym, żeby grób był zabezpieczony. Ale i tak cieszę się, że prezes Jasiński tak odpowiedzialnie podszedł do sprawy. Nie zostawił nas na lodzie - mówi Wiesława Sobańska.

Przypomnijmy, w środę 10 października, na terenie firmy Allcar (ul. Cmentarna), która zajmuje się dystrybucją gazów technicznych, doszło do wybuchu. Jeden z pracowników najprawdopodobniej uszkodził wózkiem widłowym zbiornik zawierający 3 metry sześć. propanu-butanu.

Ulatniający się gaz eksplodował. Zapalić mógł się od zniczy na pobliskim cmentarzu. Nekropolia została w dużym stopniu zniszczona. W kilku pobliskich budynkach z okien wypadły szyby.

Wybuch był słyszalny i odczuwalny w promieniu wielu kilometrów. Poczuli go nawet ponoć mieszkańcy zabrzańskich Biskupic. Nikt nie został ranny.

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto