Tytuł mógłby sugerować, że do drużyny piłkarek ręcznych Sośnicy wraca wychowanka tego klubu, grająca w nim przez szesnaście lat, Iwona Szafulska. Znana pod panieńskim nazwiskiem Paszek, owszem przyjedzie do hali swojej dawnej drużyny, ale z zespołem Vitaralu Jelfa Jelenia Góra, gdzie teraz występuje, na mecz z Sośnicą, który rozpocznie się w sobotę o godz. 17. Zespół z Dolnego Śląska jest liderem w ekstraklasie i ma uzasadnione ambicje walki o mistrzostwo Polski.
Trener Sośnicy Harald Tłuczykont ma spore kłopoty z zestawieniem składu. Na grypę chorują Irina Latyszewska i Justyna Kozdrój. Nie wiadomo, czy zdołają się do soboty wykurować. W ostatnim meczu w Piortkowie Trybunalskim kontuzji doznały Ewa Jarzyna i Agnieszka Grzelak.
Wszystko więc wskazuje na to, że w drużynie gospodyń wystąpią młode zawodniczki, jak choćby dziewiętnastolatka Gabriela Kornacka. - Nigdy nie muszę w jakiś specjalny sposób mobilizować do gry nasze zawodniczki. One zdają sobie sprawę z tego, że chcąc osiągnąć korzystny wynik, nie mogą na parkiecie się oszczędzać, bo wtedy nic z tego nie wyjdzie.
Vitaral to silny zespół, ale można z nim powalczyć - stwierdził trener Tłuczykont. Miłośników kobiecej piłki ręcznej czeka zapewne sporo emocji. Warto wspomnieć, że trener kobiecej reprezentacji Polski Zygfryd Kuchta powołał do kadry turniej a Puchar Śląska (23-26 X w Żorach, Pawłowicach i Suszcu) trzy zawodniczki z Gliwic. Bramkarkę Iwonę Łącz i Agnieszkę Grzelak (obie Sośnica) oraz Agnieszkę Jochymek (SMS).
Zgadnij kto to? Sportowe gwiazdy jako dzieci
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?