- Mamy serca do leczenia, ale Fundusz dla nas serca nie ma. Takie hasła towarzyszyły protestowi mieszkańców Gliwic w sobotni ranek. Przyszło ich kilkaset.
Mieszkańcy Gliwic i powiatu gliwickiego walczą o leczenie zawałów w swoim mieście. Protest zapowiadali od kilku dni. Nieoczekiwanie w piątek wieczorem ze śląskiego NFZ napłynął komunikat, że sprawa jest załatwiona i będzie można leczy serca w Gliwicach w ramach Koordynowanej Opieki Specjalistycznej tzw. KOS.
Szpital w Gliwicach. Protest mieszkańców w obronie chirurgii inwazyjnej. Chcą, by zawały nadal były leczone w mieście
- Nam jednam nie o to chodzi, ale o utrzymanie pracowni hemodynamiki w mieście, żeby chorzy nie musieli jeździć po ratunek do innych, często odległych ośrodków. Tym oświadczeniem chcieli storpedować protest - mówi organizator protestu Łukasz Fedorczyk.
Również zarząd szpitala nie miał pojęcia o jakiś decyzjach NFZ i wydał swoje oświadczenie:Zarząd Szpitala deklaruje gotowość do dalszych rozmóww z NFZ w sprawie kontraktu dla kardiologii inwazyjnej. W sobotę zbierano popisy pod apelem. Zbiórka podpisów będzie trwała w szpitalu do wtorku. Zostaną przesłane do ministra zdrowia.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gliwicki Szpital nr 4 nie ma pieniędzy na inwazyjne leczenie zawału
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?