Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak pracodawcy obniżają pensje i tną etaty. Sprawdź, czy zgodnie z prawem

Anna Bartosiewicz
Anna Bartosiewicz
Pandemia koronawirusa uderzyła w pracowników - zarówno osoby z umowami cywilnoprawnymi, jak i w etatowców. Wiele osób otrzymało wypowiedzenia lub propozycje przejścia na część etatu. Przypominamy, kiedy pracodawca może zwolnić pracownika, zredukować jego godziny pracy lub obniżyć mu pensję.

Do redakcji Strefy Biznesu zgłaszają się pracownicy, którzy są ofiarami niezgodnych z etyką zachować pracodawców. Niektórzy dostali alternatywę: abo zgodzą się na obniżenie etatu o ¾, a nawet więcej, albo będą musieli pożegnać się z posadą. Zdarzają się także pracodawcy, którzy nakłaniają pracowników do podpisania niekorzystnych dla nich aneksów do umów ze wsteczną datą, np. sprzed miesiąca. Takie praktyki są niezgodne z prawem. Mają one na celu uniknięcie przez pracodawcę obowiązku wypłacenia pensji.

Kiedy pracodawca może obniżyć pensję?
Obowiązujące obecnie przepisy, przyjęte w ramach tarczy antykryzysowej, dają pracodawcom objętym przestojem możliwość redukcji wynagrodzenia swoich pracowników. Ustawa antykryzysowa uprawnia ich także do obniżenia wymiaru czasu pracy osób zatrudnionych (z wyłączeniem umów o dzieło). Przestój, o którym jest mowa w tarczy antykryzysowej, ma charakter ekonomiczny i nie należy mylić go z przestojem, o jakim mówi Kodeks pracy.

Pracownikowi, który jest gotowy do wykonywania pracy w trakcie przestoju, o którym jest mowa w art. 81 Kodeksu pracy, w okresie przestoju w rozumieniu kp “przysługuje prawo do wynagrodzenia wynikającego z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania – 60% wynagrodzenia”. Warto zaznaczyć, że pracownik otrzyma 60% pensji, jeżeli pobiera wynagrodzenie prowizyjne lub akordowe.

To warto wiedzieć:

Szersze pole działania mają pracodawcy, którzy wprowadzą przestój ekonomiczny, związany ze spadkiem obrotów, o których jest mowa w specustawie. Na mocy nowych przepisów mogą oni obniżyć wynagrodzenie pracowników i osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych nawet o 50%. Pensja etatowca po obniżce nie powinna jednak być niższa od minimalnego wynagrodzenie za pracę.

Pracodawca, u którego występuje przestój ekonomiczny, może także wnioskować o dofinansowanie części wynagrodzenia z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. W przypadku pełnego etatu ma szansę uzyskać 1300 zł brutto (połowę minimalnego wynagrodzenia za pracę) plus płacone za pracownika składki na ubezpieczenie społeczne od kwoty dofinansowania na okres trzech miesięcy.

Z możliwości wprowadzenia przestoju ekonomicznego nie mogą skorzystać pracodawcy, którzy zalegają z płatnością podatków, składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenia zdrowotne, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Fundusz Pracy lub Fundusz Solidarnościowy do końca trzeciego kwartału 2019 r. Co więcej, na wprowadzenie przestoju ekonomicznego musi zgodzić się strona reprezentująca interesy pracowników.

- Warunki i tryb obniżenia wynagrodzenia w związku z objęciem przestojem lub obniżonym wymiarem czasu pracy pracodawca ustala w porozumieniu zawieranym ze stroną społeczną. Pracodawca nie ma możliwości jednostronnego wprowadzenia tych rozwiązań, musi porozumieć się ze związkami zawodowymi lub przedstawicielstwem pracowników - podrkeśla Katarzyna Siemienkiewicz, ekspertka ds. prawa pracy z Pracodawców RP.

W trudnym czasie osoby pracujące na etatach w firmach zatrudniających 50 osób lub więcej mogą liczyć na pomoc pracodawcy z zakładowego funduszu socjalnego. W tym roku jest on wyjątkowo wysoki a na dodatek w specustawie zapisano podwojone zwolnienie podatkowe - pomoc do 2 000 zł w tym roku a także w przyszłym nie jest objęta zaliczką PIT. Klikając w ten tekst poznasz wszystkie szczegóły.

Co ważne, pracodawca nie może sam zadecydować, z kim będzie porozumiewał się w kwestii obniżek pensji. Przepis ten ma zagwarantować, że osoby reprezentujące interesy pracowników nie będą stronnicze.

Jeżeli u pracodawcy nie działają związki zawodowe, reprezentacja pracowników powinna składać się z co najmniej dwóch osób, wybranych z grona pracowników. Pracodawca nie może wyznaczyć tych osób. Jeżeli przeprowadzenie wyborów jest w tej sytuacji niemożliwe, porozumienie może być zawarte z przedstawicielami pracowników wybranymi przez pracowników uprzednio dla innych celów przewidzianych w przepisach prawa pracy - mówi Katarzyna Siemienkiewicz.

Oznacza to, że pracodawca, którego obroty spadły przez epidemię COVID-19, nie może samowolnie obniżyć pensji pracownika. Zanim wypłaci mniejszą kwotę, powołując się na przepisy zawarte w specustawie, powinien wprowadzić w firmie przestój ekonomiczny.

- Obniżenie wynagrodzenia oraz wymiaru czasu pracy w oparciu o porozumienie następuje z chwilą objęcia danego pracownika przestojem ekonomicznym czy obniżonym wymiarem czasu pracy. Może to być moment zawarcia porozumienia lub termin wskazany w tym porozumieniu - tłumaczy Katarzyna Siemienkiewicz.

Czy pracodawca może obniżyć wypłatę z tytułu umowy o dzieło?
Co ciekawe, specustawa nie daje możliwości obniżenia pensji osób z umowami o dzieło. Innymi słowy, pracodawcy, którzy omijali dotychczas przepisy prawa, proponując umowę o dzieło osobom, które powinny mieć umowę o pracę, nie mogą obniżyć im pensji z powodu przestoju ekonomicznego. Natomiast zleceniodawcy muszą liczyć się z tym, że ich wypłata może zostać uszczuplona.

- W przypadku umów cywilnoprawnych ustawa przewiduje możliwość obniżenia pensji z tytułu przestoju ekonomicznego również osobom zatrudnionym na podstawie umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy dotyczące zlecania. Zatem nie dotyczy to osób zatrudnionych na podstawie umowy o dzieło. Warunki obniżenia i grupę zatrudnionych również wskazuje się w porozumieniu - podkreśla Katarzyna Siemienkiewicz.

Kiedy pracodawca może ograniczyć godziny pracy?
Innym rozwiązaniem dla pracodawcy, którego obroty znacząco spadły i spełniają kryteria określone w tarczy antykryzysowej, może być obniżenie wymiaru czasu pracy. Podobnie jak przestój ekonomiczny, obniżenie wymiaru czasu pracy uprawnia pracodawcę do ubiegania się o dofinansowanie wynagrodzenia pracowników z FGŚP.

- Jeżeli chodzi o obniżenie pensji z tytułu obniżenia wymiaru czasu pracy, trudno mówić o stosowaniu tego rozwiązania w stosunku do osób zatrudnionych na innej podstawie niż umowa o pracę. Jest to wątpliwe, bowiem instytucja wymiary czasu pracy dotyczy ustawowo wyłącznie stosunku pracy. W przypadku zleceniobiorców trudno mówić o etacie - uważa Katarzyna Siemienkiewicz.

Zdarzają się pracodawcy, którzy starają się obejść przepisy, proponując pracownikom podpisywanie niekorzystnych dla nich aneksów do umów. Przed podpisaniem aneksu do umowy warto dokładnie przeanalizować jej treść. Pracownik nie musi zgodzić się na nowe, niekorzystne dla siebie warunki zatrudnienia, jeżeli podejrzewa, że zaproponowane warunki umowy są sprzeczne z obowiązującym prawem. Umowa podpisana z pracodawcą przed wybuchem epidemii koronawirusa jest wiążąca dla obu stron, chyba że przepisy wprowadzone przez rząd w ramach tzw. tarczy antykryzysowej stanowią inaczej. Warto również znać zasady dotyczące redukcji godzin pracy.

- Wprowadzenie redukcji godzin jest uzależnione od obecnej konstrukcji umowy. Może się okazać, że zmniejszenie wymiaru godzin pracy, np. poprzez zmianę grafiku, nie będzie wymagać zmiany treści umowy. W innych przypadkach może być konieczna zmiana umowy za porozumieniem stron lub poprzez wypowiedzenie zmieniające - mówi Miłosława Strzelec-Gwóźdź, radca prawny, partner zarządzający gpkancelaria.pl. - Zarówno obowiązujące przepisy, jak i te wynikające z tarczy antykryzysowej, nie wymagają szczególnej formy lub terminu, w jakim pracownicy powinni zostać poinformowani o redukcji - dodaje ekspertka.

To warto wiedzieć:

Pracodawcy szykują się na najgorsze
Podsumowując, pracodawcy, których obroty spadły w związku z epidemią koronawirusa na tyle, aby przysługiwało im dofinansowanie od państwa, mogą wprowadzić przestój ekonomiczny lub obniżyć wymiar czasu pracy zatrudnionych przez siebie osób. Oba rozwiązania dają im możliwość otrzymania dopłat na pensje dla pracowników z FGŚP. Nie mają oni natomiast prawa dowolnie redukować wypłat, chyba że umowa podpisana przez obie strony stanowi inaczej.

- Wypłata zmniejszonych wynagrodzeń powinna następować zgodnie z umowami oraz porozumieniem regulującym tryb i warunki pracy w czasie przestoju ekonomicznego lub obniżonego wymiaru czasu pracy - przypomina Miłosława Strzelec-Gwóźdź, radca prawny, partner zarządzający gpkancelaria.pl.

Badania przeprowadzone pod koniec marca przez BBC na 100 firmach należących do organizacji i zatrudniających do 1000 pracowników wykazało, że 55,6 % przedsiębiorstw poważnie ucierpiało z powodu epidemii koronawirusa, a 36 % odczuwa umiarkowane skutki pandemii.

- 64% firm deklaruje skrócenie czasu pracy i tyle samo planuje obniżyć wynagrodzenia, jeśli nie otrzyma pomocy od państwa, jednak 16% firm zrobi to niezależnie od tego, czy taka pomoc nadejdzie. Najczęściej występująca obniżka to 30% wynagrodzenia, ale 20% firm będzie sięgać nawet do 50%. To pokazuje, jak poważnie trzeba zredukować koszty osobowe, by firmy miały szansę przetrwać - mówi Katarzyna Lorenc, ekspertka BCC ds. rynku pracy oraz zarządzania i efektywności pracy. - Tylko niecałe 20% firm nie planuje redukcji personelu, a aż 70% uzależnia decyzję od pomocy państwa. 68 % firm nie zwolni więcej niż 20% pracowników, niestety ok. 17% planuje zwolnienia do 50% personelu - podkreśla ekspertka.

Przeczytaj, to bardzo ważne:

Badanie BBC pokazuje, że już niebawem dla ogromnej liczby pracowników może rozpętać się piekło, a pomoc państwa w tym zakresie jest niewystarczająca. Czeka na kryzys na rynku pracy, a o rekordowo niskim bezrobocie w ciągu najbliższych miesięcy możemy zapomnieć.

Specustawa nazywana tarczą 2.0 zawiera przede wszystkim bardzo dobrą wiadomość dla wszystkich osób zatrudnionych na podstawie zlecenia, umowy o dzieło lub samozatrudnionych. Mogą oni liczyć na wypłatę postojowego - nie jednorazowo jak przewidywała pierwsza ustawa, ale nawet trzy razy! Po prostu kliknij w ten tekst a poznasz szczegóły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Tak pracodawcy obniżają pensje i tną etaty. Sprawdź, czy zgodnie z prawem - Strefa Biznesu

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto