Policja zatrzymywała i legitymowała uczestników sobotniego spaceru w Katowicach. Protest w obronie praw kobiet
W sobotę, 24 października, w wielu miastach w Polsce odbyły się kolejne protesty dotyczące obrony praw kobiet. W związku z tym, że od soboty Polska znajduje się w czerwonej strefie i panują dodatkowe obostrzenia, strajki przyjęły formę spacerów. Urządzono je w wielu miastach, m.in. Katowicach i Sosnowcu.
W trakcie takiego spaceru w obronie praw kobiet w Katowicach doszło do zaskakującej akcji ze strony policji. Funkcjonariusze zatrzymali przypadkowych spacerowiczów, którzy szli ulicą. Taki moment nagrali mieszkańcy, a osoba, którą zatrzymano umieściła go w sieci na swoim profilu Facebooku.
- Czy następnym razem pojde grzecznie po chodniku i grzecznie powiem „przepraszam, czuje się zaniepokojona, nie lubie PISu i kościoła” ??? NIE !!! Następnym razem będę krzyczeć jeszcze głośniej!!! Zupełnym przypadek całe wczorajsze zdarzenie nagrali nasi znajomi. Wczoraj nie byłam w stanie tego udostępnić i sama nie chciałam tego oglądać. Ale tak właśnie wyglądał nasz wczorajszy „spacer” z Michal Kubieniec w obronie NASZYCH PRAW. Panowie policjanci komentowali „ze taka była Pani odważna”
Nie wiem czy odważna ale na pewno WIEM czym jest ciąża, WIEM co znaczy nosić w sobie dziecko. Nie chce takiego kraju dla mnie, dla mojej córki i dla innych. Brzydzę się tym kościołem. Nie zgadzam się z ta władza. (pisownia oryginalna) - napisała pani Joanna.
Na filmiku udostępnionym w internecie widzimy, jak ulicą spokojnie idą sobie dwie osoby. Nagle obok nich zatrzymuje się radiowóz i wybiegają do nich policjanci. Para zostaje na chwilę rozdzielona. Otacza ją aż 6 policjantów. Jeden z nich nie ma na głowie hełmu, ale później go zakłada. Interwencji przyglądają się również inni przechodnie.
Jak informuje pani Joanna, wraz z mężem zostali zatrzymani na ulicy "za używanie wulgarnych słów". Małżeństwo zostało spisane. Prawdopodobnie otrzyma potem mandat, jednak na miejscu go nie wystawiono.
W Katowicach podczas spaceru wylegitymowano kilkadziesiąt osób
Wspomniane wyżej małżeństwo nie było jedynymi osobami, które zostały zatrzymane na ulicy i wylegitymowane przez policje. Policja jednak nie ma jeszcze pełnych danych.
- Wczoraj kilkadziesiąt osób zostało wylegitymowanych w związku nie tyle z marszami, co z brakiem zachowania dystansu czy brakiem maseczek albo innymi popełnianymi wykroczeniami - mówi nam młodsza aspirant Agnieszka Żyłka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Jak twierdzi policja, wczoraj doszło do dwóch ważniejszych działań po ich stronie.
- Został zatrzymany 18-letni mężczyzna, który został doprowadzony do katowickiej komendy. Przedstawiono mu zarzut zmuszania funkcjonariuszy przemocą do zaniechania prawnej czynności służbowej. Tutaj za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności - powiedziała oficer prasowy KMP w Katowicach.
Podczas tego zatrzymania interweniował poseł Maciej Kopiec.
- Mężczyzna zaatakował mundurowych, gdy ci wykonywali czynności z 18-letnim mężczyzną. Pomimo wydaniu komunikatów przez policjantów o zachowaniu zgodnym z przepisami, mężczyzna popychał policjantów, kopał, szarpał za tarcze i mundury. Stawał się wobec nich coraz bardziej agresywny. Został obezwładniony i doprowadzony do radiowozu. Tam go wylegitymowano, okazało się, że jest posłem na Sejm. Po potwierdzeniu jego danych, policjanci zakończyli czynności i poseł opuścił radiowóz.
Europoseł Łukasz Kohut podzielił się w mediach społecznościowych filmikiem z interwencji policji. Nie przebiegała ona pokojowo.
- To nie Białoruś - to Polska PiS. Proszę dokładnie zobaczyć jak przepychano i poturbowano nas wczoraj w Katowicach mimo, że deklarowaliśmy od początku, że jesteśmy posłami - napisał Kohut.
W jakich przypadkach policja może wylegitymować ludzi?
- Policja może w każdym przypadku legitymować każdego, nawet osobę, która ma immunitet. Tyle, że po wylegitymowaniu takiej osoby, gdy okaże się, że posiada ona immunitet, czy poselski czy dyplomatyczny, sporządzana jest notatka z wylegitymowania i czynności są kończone - mówi młodsza aspirant Agnieszka Żyłka.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?