MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Tradycyjnie przegrali

Andrzej Azyan
Marcin Iglewski próbuje przełamać blok Orła Miedzyrzecz. Mikołaj Suchan
Marcin Iglewski próbuje przełamać blok Orła Miedzyrzecz. Mikołaj Suchan
Od dłuższego czasu zawodnicy AZS Wasko Politechnika Śląska przyzwyczaili swoich kibiców do kiepskiego scenariusza. W wyjazdowych meczach o punkty w serii B I ligi przegrywają 0:3, u siebie jest ciut lepiej, bo z ...

Od dłuższego czasu zawodnicy AZS Wasko Politechnika Śląska przyzwyczaili swoich kibiców do kiepskiego scenariusza. W wyjazdowych meczach o punkty w serii B I ligi przegrywają 0:3, u siebie jest ciut lepiej, bo z parkietu hali przy ulicy Kaszubskiej schodzą pokonani 1:3.

Tak też było w minioną sobotę, kiedy to podopieczni trenera Krzysztofa Czapli, musieli uznać wyższość przeciętnie grającego zespołu Orła Międzyrzecz, ulegając mu 1:3.

– Wprawdzie przegraliśmy, ale nasi zawodnicy pokazali, że chcą walczyć. Nie mamy szczęścia. Jesteśmy beniaminkiem i wciąż wiele się musimy uczyć – powiedział Wojciech Czapla kapitan AZS Gliwice, który poczynania swoich kolegów oglądał z boku, gdyż nie zdołał jeszcze wyleczyć kontuzji. Nie w pełni sił po przebytej grypie był Krzysztof Stanek. Z kolei Adel Mouelhi, zastępujący z konieczności na pozycji wystawiającego Wojciecha Czaplę grał z temperatura 38 stopni. W pierwszym secie po okresie przewagi gości gra się wyrównała. W końcówce akademicy zaczęli odrabiać straty, ale ostatecznie przegrali do 22. Druga partia była niezwykle emocjonująca. Najpierw oba zespołu walczyły „łeb w łeb” zdobywając na przemian punkty. Potem miejscowi uzyskali przewagę i prowadzili 23:19. Wydawało się, że nie mogą przegrać, a jednak stracili trzy punkty pod rząd, potem jeden zdobyli i było 24:22. Goście zdołali wyrównać i zaczęły się wielkie emocje w walce na przewagę. Lepsi się okazali akademicy wygrywając ostatecznie do 27.

W trzecim secie dość szybko wypracowali sobie przewagę punktową, prowadząc 11:3. Trener Czapla wprowadził na parkiet rezerwowego Emila Siewiorka, który wniósł nieco ożywienia w grę swojego zespołu, ale to nie wystarczyło do rozstrzygnięcia tej partii na swoją korzyść. Goście wygrali do 19. W czwartej partii do stanu 7:7 gra była w miarę wyrównana. Potem siatkarze Orła zdobywali punkty, po błędach gliwiczan w odbiorze, bloku i zagrywce, a więc tych samych elementach, które szwankowały u nich w poprzednich meczach Ostatecznie goście wygrali do 20 i cały mecz 3:1.

Protokół

AZS Wasko Politechnika Śląska Gliwice – Orzeł Międzyrzecz 1:3 (22:25, 29:27, 19:25, 20:25).
AZS: Mouelhi, Jacek Pić, Jarosław Tepling, Marcin Iglewski, Stanek, Aleksander Mutryn, libero Michał Szczytowicz oraz Siewiorek, Arkadiusz Leś.

Gliwiccy akademicy zajmują ostatnie (14) miejsce w tabeli z 25 pkt., sety 18:59.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Komentarze piłkarzy po meczu Polska-Holandia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto