Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uderzał kota metalowym prętem, wszystko nagrywali telefonem. Sprawa trafiła już do prokuratury.

Redakcja
OTOZ Animal Gliwice
Do sieci trafiło wstrząsające nagranie, na którym widać, jak mężczyzna katuje kota metalowym prętem. Wszystko nagrywa kobieta, która nie powstrzymuje agresora. Sprawa trafiła już do prokuratury, a zawiadomienie złożyło m.in. OTOZ Animals Inspektorat Gliwice.

Policja i prokuratura zajmą się sprawą mężczyzny, który skatował kota metalowym prętem. Do sieci trafiło nagranie umieszczone na Facebooku między innymi przez OTOZ Animals Inspektorat Gliwice. - Składamy zawiadomienie do prokuratury - poinformowano. Agresor widoczny na nagraniu to mieszkaniec Prabut (woj. pomorskie).

Film, nagrany przez kobietę, będącą koleżanką mężczyzny, został już zabezpieczony przez śledczych. Widać na nim, jak sprawca uderza bezbronne zwierzę metalowym prętem. Na początku kot próbuje uciekać, ale agresor nie przestaje uderzać nawet wtedy, gdy ten w końcu niemal przestaje się ruszać. Na sam koniec sprawca otwiera drzwi od klatki, by wyrzucić kota. Zwierzę ucieka, a mężczyzna rusza z prętem za nim. W tym momencie film zostaje zakończony.

Jak informują w mediach społecznościowych internauci, kot nie przeżył ataku. Z kolei jak informuje portal RMF FM, była partnerka sprawcy wydała oświadczenie na Facebooku, w którym tłumaczy, że została "zmuszona do nagrywania filmiku".

- Bałam się zareagować mimo łez w oczach, bałam się, że mi coś zrobi (...). Od 5 miesięcy gryzło mnie sumienie i w końcu stanęłam na odwagę i poprosiłam koleżankę o pomoc, co mam zrobić z nagraniem, bo nie mogłam znieś bólu, który czułam (...), on rozkazywał mi, traktował okropnie i bałam się strasznie ujawnić, co zrobił - napisała kobieta, cytowana przez RMF FM.

Przedstawiciele OTOZ podkreślają jednak, że filmie słychać, jak kobieta wyraża entuzjazm, co do czynu popełnianego przez mężczyznę, a nie - jak opisuje - "strach". Zresztą, mogą Państwo samo ocenić, ponieważ filmik znajduje się w sieci na stronie Facebookowej OTOZ Animals Inspektorat Gliwice.

Po tym, jak sprawę nagłośniły media, tematem zainteresował się m.in. wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik oraz poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Ozdoba. Warto podkreślić, że za zabójstwo zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem grozi kara do 5 lat więzienia i 100 tys. złotych grzywny.

Uderzał kota metalowym prętem, wszystko nagrywali telefonem....

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto