Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ujawniamy oszusta!

beta sypuła
Grafika: Emil Kossowski
Grafika: Emil Kossowski
Naciągacze polują na marzycieli. Kto bowiem nie chciałby za nic dostać 57 tysięcy złotych? Tymczasem w liście powiadamiającym cię o Wielkim Rozdaniu Wygranych w Gotówce 2004, rozsyłanym do rzeszy Polaków, kryje się ...

Naciągacze polują na marzycieli. Kto bowiem nie chciałby za nic dostać 57 tysięcy złotych? Tymczasem w liście powiadamiającym cię o Wielkim Rozdaniu Wygranych w Gotówce 2004, rozsyłanym do rzeszy Polaków, kryje się ordynarny kant. DZ ruszył tropem kanciarza — i zaledwie po miesiącu już go znamy!

List od Martina Donovana o wygraniu 57 tys. zł dostało w naszym regionie wiele osób. Opowiadały, jak dały się naciągnąć na ponad 150 złotych (dzwoniąc pod podany numer z telefonu stacjonarnego) lub prawie 190 zł (telefonując z komórki).

Dlaczego dzwoniły? Bo swego czasu brały udział w konkursach — choćby śląc SMS, rozwiązane krzyżówki. Odważniejsi przyznawali, że liczyli w swej dramatycznej sytuacji życiowej na spływające na nich szczęście. Oczywiście nikt nie dostał ani grosza z wygranej — wszyscy stracili natomiast grube pieniądze.

DZ próbował zmusić do reakcji Telekomunikację Polską SA udostępniającą numer typu 0-701 spółce Legion Polska — na nic. Sam Legion nie chciał nam podać nazwy oszusta rozsyłającego listy z kantem — któremu przekazał numer od TP SA.

Cała trójka czerpie z tego zyski. Od 28 do 42 proc. przychodów zatrzymuje TP SA, 58-72 proc. przypada Legion Polska, ten odpala np. Donovanowi kilka-kilkanaście procent (Legion odmówił na ten temat informacji, podobnie jak nie chciał nam podać nazwy firmy kryjącej się pod pseudonimem Martin Donovan).

W tej sytuacji DZ opublikował wzór listu dla osób, które czują się oszukane — Legion Polska zobowiązał się DZ, że takim ludziom ujawni nazwę firmy.

— Napisałem list wedle wzoru z DZ z żądaniem ujawnienia tej firmy, w dodatku bezprawnie posługującej się moimi danymi osobowymi — zadzwonił do nas Czytelnik z Rybnika.

Dzięki niemu DZ już zna adres oszusta! Jest nim Integra Direct Corp. z siedzibą w USA. Mamy dokładny adres tej spółki. Co jednak ciekawe — firma ta działała już poprzez słono płatne linie 0-701. Ujawnił nam to Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

— Nie stwierdzono, by kiedykolwiek wypłacono jakąkolwiek wygraną — mówi Małgorzata Cieloch z UOKiK i radzi jedno: nie dzwonić!

Czy państwo prawa dalej będzie tolerować bezprawie?
— Sprawa jest złożona. Zajmiemy się nią, kiedy poszkodowany złoży powiadomienie o przestępstwie. Wtedy przesłuchamy strony czerpiące korzyść z tego procederu i zbadamy wszelkie dokumenty, w tym umowy między TP SA, Legionem Polska, Integra oraz osobą poszkodowaną — deklaruje prokurator Tomasz Tadla z Prokuratury Okręgowej w Katowicach.


19 listopada w artykule KANT! DZ ostrzegał przed niejakim Martinem Donovanem, który listownie obiecuje 57 tysięcy złotych za nic. Wystarczy tylko telefonicznie potwierdzić odbiór wygranej. Zadzwoniliśmy pod wskazany w zawiadomieniu o wygranej numer. Nie żal nam było 7,63 złotych brutto zł za minutę połączenia — wszak wygraliśmy 57 tysięcy złotych!

Cierpliwie przeszliśmy przez rozliczne pytania, w tym o nadany nam „poufny numer identyfikacyjny”. „Brawo” — zachęcał nas głos automatycznej rozmówczyni. Co za pech! Połączenie nagle zostało przerwane. Gorączkowo wybierasz po raz kolejny ten sam numer? Stop! Nie daj się nabrać! Właśnie zapłaciłeś za pierwszą część rozmowy 152,60 złotych! Do tego sprzedałeś — a może wręcz oddałeś za darmo — komplet swoich danych osobowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wisla.naszemiasto.pl Nasze Miasto