Unijny duch w klasztorze

Jedno z najpiękniejszych miejsc nie tylko na mapie Śląska - pocysterski Zespół Klasztorno-Pałacowy w Rudach - czeka wielki lifting! 10 milionów złotych na ten cel znalazło się w unijnej kasie.
Jak ogromne jest to przedsięwzięcie, niech zaświadczy fakt, że więcej pieniędzy z Unii Europejskiej na inwestycje z zakresu kultury i sportu otrzymał tylko Stadion Śląski - podkreśla Mariusz Mokrzycki z Agencji Rozwoju Lokalnego Agrotur SA z Krupskiego Młyna. Firma ta czuwa nad przygotowaniem dokumentacji i to jej sukcesem jest pozyskanie europejskich pieniędzy.

Koszt całego przedsięwzięcia to 13 mln zł, brakująca kwota będzie pochodzić z funduszy diecezjalnych i ministerialnych. Kolejne 6 mln zł na wykonanie specjalnego ogrzewania udało się już zdobyć z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska oraz z pożyczki z EkoFunduszu.

Na teren zabytku już wkroczyli budowlańcy. Rozpoczęli od najważniejszych dla obiektu prac: umacniają stropy i wnętrze klasztoru. Rozebrano już dach (ma on powierzchnię pół hektara!), lada moment będzie kładziona nowa dachówka. Wszystkie przedsięwzięcia mają także charakter konserwatorski.

Jeżeli wszystko potoczy się zgodnie z planem i nie pojawią się nieprzewidywalne trudności, to obchody 750-lecia założenia w Rudach klasztoru cystersów będą miały szczególny charakter.

Już w przyszłym roku pocysterski Zespół Klasztorno-Pałacowy w Rudach ma odzyskać swój dawny blask! Poinformowano o tym w Gliwicach, podczas konferencji poświęconej temu niezwykłemu miejscu.

Zgodnie z założeniami, ma ono stać się atrakcyjnym, wielofunkcyjnym ośrodkiem. Jak podkreśla autorka projektu, Ariana Gano-Kotula, część obiektu będzie spełniała funkcje muzealno-wystawiennicze i edukacyjne, inna stanie się zaś zapleczem noclegowym oraz gastronomicznym dla pielgrzymów i turystów.

Powstaną tu również sale warsztatowe, biblioteka oraz pomieszczenia techniczne.

- W sanktuarium w Rudach już skupia się turystyka pielgrzymkowa. Stąd też dbałość o odpowiednią oprawę i infrastrukturę, która jest potrzebna do dobrego przeżycia pielgrzymki. Ten obiekt jest przecież atrakcją turystyczną całego regionu. Cieszymy się z tych pieniędzy, warto jednak pamiętać, z jakiego punktu wyjścia stratowaliśmy przed laty i ile już udało się tutaj zrobić - podkreśla ks. Jan Rosiek, dyrektor odbudowy pałacu.

Z planowanej inwestycji bardzo cieszą się mieszkańcy Rud. - To świetna wiadomość, że pałac odzyska blask. Ten zabytek jest wizytówką naszej miejscowości, przyjeżdżają tu turyści z całego Śląska i nie tylko - mówi Izabela Kozłowska.

Splądrowali i spalili

Początki pałacu datują się na 1258 rok, kiedy do Rud sprowadzono cystersów z podkrakowskiego Jędrzejowa. Mnisi przyczynili się do ogromnego rozwoju gospodarczego tego terenu. Gospodarowali w Rudach do 1810 roku, później dobra te przejęła rodzina książąt von Ratibor. W pałacu, przebudowanym jeszcze za czasów cysterskich w stylu barokowym, gościł nawet cesarz niemiecki Wilhelm II. Najtragiczniejsza karta w historii zabytku to rok 1945, kiedy to Armia Czerwona splądrowała i podpaliła pałac. Od 1998 roku Zespół Klasztorno-Pałacowy w Rudach należy do Diecezji Gliwickiej.