Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwielbiane kawiarnie w Gliwicach. Tu chodziło się na randki i niedzielne ciastko. Większości już nie ma. Unikatowe ZDJĘCIA sprzed lat

Danuta Pałęga
Danuta Pałęga
Ależ mieliśmy wspaniałe kawiarnie w Gliwicach, prawda!? Niektóre przeszły do historii, inne funkcjonują po dziś dzień. Zobaczcie te kultowe miejsca na archiwalnych fotografiach! Które kojarzycie?>>>>
Ależ mieliśmy wspaniałe kawiarnie w Gliwicach, prawda!? Niektóre przeszły do historii, inne funkcjonują po dziś dzień. Zobaczcie te kultowe miejsca na archiwalnych fotografiach! Które kojarzycie?>>>>fotopolska.eu
Gliwickie kawiarnie. Pyszne wuzetki, krem sułtański, pierwsze w mieście gofry z bitą śmietaną i aromatyczna kawa. Tutaj w niedzielę spędzały czas całe rodziny, a chłopcy prosili dziewczęta na pierwsze randki. Niektóre lokale istnieją w naszym mieście do dziś, inne pozostały już tylko w pamięci najstarszych gliwiczan i na archiwalnych fotografiach. Zapraszamy was w kolejną podróż w czasie!

Uwielbiane kawiarnie mieszkańców Gliwic

Niektóre z nich istniały jeszcze na długo przed wojną. Miały lśniące drewniane krzesła i wykrochmalone obrusy. Ściągały codziennie tabuny ludzi, chętnych do wspólnej integracji i rozmowy przy kawie, herbacie albo kawałku pysznego ciasta.

W niedzielę odwiedzały je rodziny z dziećmi, wieczorami przy stolikach zasiadały zakochane pary. Trafiali się też ważni czy światowi ludzie, którzy do Gliwic przyjechali w interesach albo w imię wyższych celów, na przykład nauki i innowacji.

Zobaczcie zdjęcia kultowych kawiarni. Przeniosą was w czasie!

Co ciekawe, wśród wspomnień gliwiczan przewijają się anegdoty głównie o kawiarniach z czasów PRL-u. Niestety, nie udało się dotrzeć do ich zdjęć.

Najczęściej słychać takie nazwy jak Gondola, w której najchętniej przesiadywali cinkciarze i taksówkarze, Hawana na parterze Biprohutu, gdzie można było zjeść pyszne desery - na przykład galaretkę z bitą śmietaną, Milano na ulicy Dworcowej, z pierwszymi w mieście goframi z bitą śmietaną oraz Orientalna, nazywana powiewem japońszczyzny w czasach komuny.

Każda kawiarnia miała też ówcześnie swój oryginalny odpowiednik w potocznej mowie mieszkańców Gliwic. I tak Warszawiankę nazywano Stolicą, Agawę - Domem Starców, Cafe Bistro - ZBOWiD-em (Związek Bojowników o Wolność i Demokrację - organizacja kombatancka), zważywszy na wiek klienteli, a kawiarnię Carmen - Fryzjerem.

Pamiętacie te miejsca? Jakie są wasze wspomnienia z gliwickich kawiarni?

Ależ mieliśmy wspaniałe kawiarnie w Gliwicach, prawda!? Niektóre przeszły do historii, inne funkcjonują po dziś dzień. Zobaczcie te kultowe miejsca na archiwalnych fotografiach! Które kojarzycie?>>>>

Uwielbiane kawiarnie w Gliwicach. Tu chodziło się na randki ...

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto