Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Gliwicach zagrał najbrutalniejszy zespół świata - koncert Slayera w Arenie Gliwice

Marcin Zasada
29-11-2018 Slayer na koncercie w Atlas Arenie
29-11-2018 Slayer na koncercie w Atlas Arenie Grzegorz Galasinski
Slayer zagra dziś 4 czerwca w Gliwicach. Wiedz, że coś się wydarzy. Najbrutalniejszy zespół świata był u nas 5 razy. Teraz w Arenie Gliwice fani powitają go szósty raz. Co się wydarzy w czasie koncertu? Publika aż przewracała tramwaje. Gdy w 1992 r. po raz pierwszy przyjeżdżali na Śląsk, byli wścieklejsi od związkowców Sierpnia 80 na demonstracji. Ich koncerty robiły wrażenie, bo gorzej publika zachowywała się chyba tylko na meczach Górnika Zabrze z Legią Warszawa. Grupie zawsze było na Śląsku dobrze. Wystarczy powiedzieć, że w Katowicach i w Zabrzu Slayer koncertował w sumie więcej razy niż w innych częściach Polski razem wziętych.

Slayer w Polsce

"Rolling Stone" pisał kiedyś o Slayerze: "Gdyby nie istniał, brukowce pewno by go wymyśliły". "Głośny, agresywny, grający piosenki dotykające takich sfer, jak sadyzm, satanizm, nazistowskie obozy śmierci i seryjni mordercy" - grupy z podobną charakterystyką bali się wszyscy, od rodziców, radiowych DJ-ów, firm fonograficznych, aż po społecznych strażników moralności. Z wymienionych powyżej powodów w 1986 r. Slayer miał problem z wydaniem swojego najwybitniejszego, jak się potem okazało, albumu - "Reign in Blood". Wytwórnia Columbia wyliczała: okładka - koszmar, całość - straszna, utwór "Angel of Death", rzekomo zainspirowany działalnością hitlerowskiego potwora Josefa Mengele - nie do przyjęcia. Płytę wydała konkurencja (Geffen) i jak wiemy, okazała się ona sukcesem nie tylko komercyjnym.

Slayer w Gliwicach! Ostatni koncert w Polsce. ZOBACZCIE ZDJĘCIA w występu amerykańskiej legendy trashmetalu!:

Slayer w Gliwicach! Ostatni koncert w Polsce. Gościem był Behemoth

Slayer w Gliwicach! ZDJĘCIA z występu amerykańskiej legendy ...

Slayer w Zabrzu: Thrash w KWK Makoszowy

Dziś ciężko w to uwierzyć: gdy w 1992 r. Slayer przyjeżdżał do Polski, zapełniał halę KWK Makoszowy w Zabrzu (dziś obiekt MOSiR). Miał wtedy na koncie kolejne 2 głośne albumy: "South of Heaven" oraz świetnie sprzedający się "Seasons in the Abyss". Był już wtedy filarem słynnej "Wielkiej Czwórki" thrashu, którą tworzył z Metalliką, Megadeth i Anthrax.

18 sierpnia 1992 r. w Zabrzu zjawiło się 10 tys. fanów najgłośniejszej muzyki świata. Najwierniejsi, a dziś to często 40-latkowie w garniturach i z ładnymi fryzurami, pamiętają, że 21 lat temu byli na bakier z "dress code'ami" i zaleceniami cyrulika. Pół żartem, pół serio podajemy wzór "thraszowca" z tamtych czasów: nosił białe sofixy (takie polskie adidasy za kostkę), spodnie typu "gumy" (wąskie, opinające), do tego koszulkę lub bezrękawnik, obowiązkowo z okładką kanonicznej płyty.

Lato, jesień, zima - w dobrym guście było okrycie w postaci kurtki skórzanej, dżinsowej katany lub połączenie jednego i drugiego: np. skóry z doszytymi dżinsowymi rękawami. Wspomnijmy jeszcze o ozdobach (naszywki) oraz uczesaniu, które niejeden rodzic nazywał "zemstą fryzjera" - włosy same rosły i same się układały.

Wielu tak wystylizowanych miłośników kwartetu z przedmieść LA szalało w 1992 r. w hali KWK Makoszowy. "Hell Awaits", potem oczywiście "Raining Blood" - tak przebiegał ten koncert. Zwieńczył go "Angel of Death". Aha, w roli supportu wystąpił zespół Testament, który, choć ceniony wśród znawców gatunku, był tylko przystawką przed krwistym daniem głównym. Po nim, publiczność w Zabrzu czuła spory niedosyt wrażeń i na deser część sympatyków thrashowego łomotu postanowiła zabawić się na ulicy. Jak głosi legenda, jej bilans to 3 przewrócone wagony tramwajowe, które stały w pobliżu.

Slayerowi musiało podobać się w górniczym mieście, bo 2 lata później zjawił się w nim po raz wtóry, tym razem z gru-pą Machine Head. W Zabrzu udzielił wywiadu TVP 2 (zachował się w YouTube). "Ostatnio, kiedy graliśmy tutaj mieliśmy skromne show. Teraz będzie to duże, wyszukane widowisko" - mówił basista i wokalista Tom Araya. Rozmowę okraszono teledyskami i utworami koncertowymi. Swoją drogą, aż dziw bierze, że takie rzeczy można było kiedyś wypatrzyć w tak przaśnej dziś telewizji publicznej.

Slayer w Katowicach: niegrzeczna publiczność

Kolejne 3 koncerty na Śląsku Slayer zagrał w Spodku, licząc od końca: w 2007 (gwiazda Mystic Festival), 2002 (Ozzfest) i w 1998 r., po wydaniu najmniej cenionej wśród fanów płyty "Diabolus in Musica". Ta lista mogła być dłuższa, ale jeden występ w Katowicach nie doszedł do skutku - ten w 2001 r., odwołany po zamachach na WTC. Gwoli ścisłości, Slayer 3 razy grał w Warszawie (czwarty raz będzie 4 czerwca na Bemowie) i raz w Łodzi.

Slayer w Gliwicach: fani przyjechali z całej Polski na koncert w Arena Gliwice:

Slayer w Gliwicach: fani ściągają z całej Polski, by zobaczyć legendę trashmetalu

Slayer w Gliwicach: fani przyjechali z całej Polski na konce...

Na wstępie wspomnieliśmy o niegrzecznej publiczności Slayera, więc na dowód tego, wspomnijmy o występie w Spodku w 1998 r. Przed gwiazdą wieczoru grał m.in. nieznany wówczas zespół System of a Down (producentem obu kapel był legendarny Rick Rubin). Thrashowi ortodoksi przyjęli go tak, że po zejściu ze sceny muzycy zapowiedzieli, że ich noga więcej nie stanie na polskiej ziemi.

Konserwatywnej widowni nie pasowały ani kolorowe stroje (serwis rockmetal.pl pisał: "Ubrani, jakby uciekli z zakładu specjalnego"), ani makijaż, ani awangardowa, jak na support Slayera, muzyka. Goście w Spodku dosadnie wyrażali swą dezaprobatę: "wyp…ć pedały!" lub: "dawać k…a Slayera!".

Miarka przebrała się, gdy wokalista SOAD dostał w twarz… zgniłym bochenkiem chleba. Grupa nie doceniła pomysłowości krewkiego metalowca (ze zgniłym chlebem na koncert?) i skończyła grać. A Slayer? Było to, co zwykle, czyli dokładnie to, czego oczekiwali fani.

Wiemy, że Slayer nie będzie taki sam po śmierci gitarzysty Jeffa Hannemana. Ale prawda jest też taka, że Hanneman od dawna nie koncertował, a wcześniej przecież odszedł też inny filar - perkusista Dave Lombardo. Wyznawcy Slayera wielbią głównie Kerry'ego Kinga i Arayę. Nawet, gdy czupryna tego drugiego przyprószona siwizną, a u tego pierwszego bujne loki są tylko wspomnieniem.

Slayer w Gliwicach! Ostatni koncert w Polsce. ZOBACZCIE ZDJĘCIA w występu amerykańskiej legendy trashmetalu!:

Slayer w Gliwicach! Ostatni koncert w Polsce. Gościem był Behemoth

Slayer w Gliwicach! ZDJĘCIA z występu amerykańskiej legendy ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto