Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wakacje z duchami: Pałac w Świerklańcu - Legendy

Teresa Semik
Świerklaniecki pałac nazywano "Małym Wersalem"
Świerklaniecki pałac nazywano "Małym Wersalem" wyburzone.pl
Pośród starych drzew parku w Świerklańcu zachował się jedynie Pałac Kawalera, który zbudowano w 1903 roku na przybycie cesarza niemieckiego Wilhelma II i innych gości. Dziś też jest w nim hotel.

Niestety, imponujący pałac, nazywany "Małym Wersalem", najpierw splądrowała i spaliła Armia Czerwona. W ten sam sposób zniknęły z powierzchni ziemi pozostałości po piastowskim zamku, w którym, wedle legendy, okrutny Jarosław, syn księcia Władysława, zamurował żywcem swoją oblubienicę, gdy powziął podejrzenie o zdradzie. Dziś jej duch błąka się po renesansowym parku w powłóczystej, białej sukni.

Najpierw w Świerklańcu stanął piastowski zamek warowny, wymurowany prawdopodobnie w XIV wieku w dolinie rzeki Brynicy, by strzec ziem bytomsko-tarnogórskich. Z czasem zmieniał swój wygląd i właścicieli aż do początku XVII wieku, kiedy to osiedliła się w nim rodzina magnatów niemieckich Henkel von Donnersmarcków. Dziś nie ma wątpliwości, że był to jeden z najbardziej zasłużonych rodów dla Górnego Śląska. Na początku lat 70. XIX wieku hrabia Guido von Donnersmarck zdecydował się wybudować nową rezydencję w głębi parku świerklanieckiego. Legenda mówi, że ta perełka architektoniczna powstała z miłości do kobiety. Hrabia Guido poznał swą przyszłą żonę, markizę Blankę de Paiva, na paryskich salonach. Był w niej szaleńczo zakochany i dla niej wzniósł w Świerklańcu rezydencję na wzór Wersalu. Pałac był wyjątkowej urody za sprawą talentu najwybitniejszych artystów tamtej epoki, sprowadzonych z Włoch, Niemiec i Francji. Park zaś w stylu angielskim z licznymi dywanami kwiatów i krzewów, rzeźbami, posągami, cały oświetlony lampami zasilanymi biogazem. Hrabia Guido dla wielbionej żony był gotów zrobić wszystko. Skądinąd wiadomo, że Blanka była luksusową damą do towarzystwa. Czego nie strawił ogień w "Małym Wersalu", rozgrabili okoliczni szabrownicy. Znajdujący się w sąsiedztwie zamek piastowski przeszkadzał komunistom, bo... straszył. Jego miejsce określa pozostawiona fosa. Druga wojna oszczędziła jedynie mury Pałacu Kawalera, ale przepadło całe jego wyposażenie. Został napis "Memento vivere" (Pamiętaj o życiu), który miał zachęcać do zabawy i swoje funkcje gościnne pełni do dziś. Nie tak dawno odkryto w nim na pierwszym piętrze zamurowane przejścia między salą zieloną a bordową. Malowidło na suficie w sali zielonej, choć niektórzy sądzą, że jest wiekowe, powstało kilka lat temu do sztuki teatralnej "Gdy tańczyła Izadora", z udziałem Agaty Buzek.

Filmowcy nieraz zachwycali się plenerami z Pałacem Kawalera i pięknym drzewostanem starego parku. Ekipa Filipa Bajona, realizująca kilka lat temu "Przedwiośnie", pojawiła się w Świerklańcu w dniu, w którym gościła tu także wycieczka z Niemiec. Wcześnie rano Niemcy wyjechali do Krakowa, a filmowcy w tym czasie przystroili pałac w sztandary i transparenty rewolucjonistów rosyjskich. Kiedy Niemcy wrócili do pałacu i zobaczyli przy wejściu bolszewików, byli przekonani, że w Polsce dokonał się pucz i żołnierze właśnie na nich czekają. Myśleli o ucieczce, ale w hotelu zostawili swoje paszporty.

Wiele wskazuje na to, że trzy niezwykłe budowle, otoczone 154- hektarowym parkiem, połączone były systemem podziemnych tuneli, czynnych jeszcze w minionym wieku. Książę pan znany był z tego, że pokazywał się nagle w różnych miejscach swojej posiadłości, choć nikt nie widział, by wychodził na zewnątrz rezydencji. Sekretne przejścia rozchodziły się ponoć od dawnych piwnic na wina w "Małym Wersalu". Kilka lat temu w okolicach jedynej zachowanej budowli - Pałacu Kawalera odnaleziono żeliwną płytę z koroną hrabiowską, należącą do rodziny Donnersmarcków. Stanowiła zamknięcie włazu do kanału, taka przynajmniej pojawiła się sugestia. Liczące około 150 metrów przejścia z Pałacu Kawalera do piwnic "Małego Wersalu" czekają więc na odkrywców. Muszą się tylko znaleźć pieniądze na ich zbadanie i przygotowanie do zwiedzania.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto