Nagroda smakuje im tym lepiej, iż kilka miesięcy temu lider konkurencyjnej ekspedycji, Jerzy Majcherczyk, publicznie zarzucił gliwiczanom, że bezprawnie przywłaszczyli sobie miano pierwszych, którzy dokonali tego wyczynu. Ci w odpowiedzi sugerowali, że choć ekipa Majcherczyka w ubiegłym roku jako pierwsza zameldowała się na końcu dziewiczego odcinka kanionu, to jednak po drodze obeszła najtrudniejszą przeszkodę zboczem kanionu, a to oznacza, że tak naprawdę nie przeprowadziła pełnej eksploracji. O tym głośnym konflikcie informowaliśmy wtedy na łamach naszej gazety.
Kapituła Kolosów dyplomatycznie nie rozstrzygała kwestii pierwszeństwa. Sądząc jednak z uzasadnienia przyznanego wyróżnienia bliżej jej chyba do argumentacji gliwiczan.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z takiego obrotu sprawy. Odbieraliśmy zresztą wiele pozytywnych głosów także od innych, niezwiązanych z Kolosami osób - mówi Krzysztof Mrozowski, kierownik wyprawy El Condor Rio Colca. W prowadzonej przez niego ekspedycji udział wzięło jedenaście osób. Ich wyczyn został również wpisany do Księgi Rekordów przez Towarzystwo Kontroli Rekordów Niecodziennych.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?