Sześć samochodów uczestniczyło w karambolu, do którego doszło w rejonie węzła Sośnica, pomiędzy Gliwicami i Zabrzem (317 km autostrady A4). Żadna osoba nie ucierpiała, skończyło się na strachu.
Efekt? Auta po obu stronach drogi, powyginane blachy i sporo nerwów. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Na drodze jest po nocnym mrozie nadal ślisko.
– Można tu zastosować standardową formułę - niedostosowanie prędkości do warunków jazdy - podsumowuje Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?