Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielkie przęsło na autostradzie A1 zostało przymocowane!

Małgorzata Węgiel
Wiejący ponad 14 metrów na sekundę wiatr i deszcz pokrzyżowały wczoraj plany budowniczych odcinka autostrady A1 z Piekar Śląskich do Pyrzowic. Gigantyczna, stalowa konstrukcja wiaduktu A1, która miała zawisnąć w poniedziałek nad ul. Oświęcimską, stanęła na swoim miejscu dopiero we wtorek po godz. 9.

Tym razem pogoda dopisała. O godz. 7 rano budowlańcy zabrali się do montowania ważącego 250 ton przęsła autostrady. Nie przeszkodził już ani wiatr, ani deszcz i druga nitka przyszłej autostrady została zamontowana. Zamontował ją gigantyczny dźwig Herkules, który dociążony przez 250 ton przeciwwagi, podniósł konstrukcję i osadził na łożyskach.

A jak wyglądała dzisiejsza operacja Herkules? Wielki Herkules podniósł przęsło mostu [ZOBACZ ZDJĘCIA DŹWIGU I PRZĘSŁA]

- Dźwig zaopatrzony w cztery ważące po 700 kg liny podniósł stalową konstrukcję na wysokość 18 metrów, obrócił ją w powietrzu w płaszczyźnie poziomej o 90 stopni, przejechał z nią kilka metrów na drewnianych pokładach i osadził na podporach - opowiada Piotr Wawrzycki, kierownik robót mostowych z firmy Budimex.

W miniony czwartek operatorzy mierzącego 170 metrów i ważącego 650 ton urządzenia pokazali, na co stać olbrzyma. Wtedy Herkules, po raz pierwszy podniósł 250 ton stali na kilkadziesiąt minut nad plac budowy i umocował je na wysokości 15 metrów. Cała skomplikowana technicznie operacja trwała ponad 6 godzin. Przygotowania do niej zaś trwały od końca kwietnia! Od początku maja budowniczy spawali na placu budowy stalową konstrukcję przęsła i montowali konstrukcję dźwigu, który przyjechał do Piekar Śląskich w naczepach 25 ciężarówek.

Wszystko obserwowali piekarzanie. Wśród nich był Franciszek Flak. - Stałem pięć godzin, żeby zobaczyć, jak powstaje ten cud techniki. Warto było - mówi.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytom.naszemiasto.pl Nasze Miasto