Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wierni z diecezji gliwickiej, aby stwierdzić nieważność małżeństwa nie muszą już jeździć do Opola

Joanna Heler
Przy Kurii Diecezjalnej rozpoczął działalność Biskupi Sąd Duchowny, który może orzec o nieważności kościelnego małżeństwa. O wszczęcie procesu mogą do niego wystąpić osoby, które zawarły związek małżeński na terenie ...

Przy Kurii Diecezjalnej rozpoczął działalność Biskupi Sąd Duchowny, który może orzec o nieważności kościelnego małżeństwa. O wszczęcie procesu mogą do niego wystąpić osoby, które zawarły związek małżeński na terenie diecezji gliwickiej lub w sytuacji, gdy mieszka tu pozwany współmałżonek. Do tej pory formalności te zainteresowani musieli załatwiać w Opolu.

- Powód, dla którego małżeństwo mogłoby zostać zawarte nieważnie, musi istnieć w chwili zawarcia danego małżeństwa. To np. istniejący już węzeł małżeński, przyjęte wcześniej święcenia, czy pokrewieństwo. Z częścią z nich bardzo rzadko się spotykamy, bo taka z przeszkód jak zbyt młody wiek małżonków zostaje z marszu wychwycona. Najczęstszą przyczyną stwierdzającą nieważność sakramentu są zaburzenia natury psychicznej powodujące niezdolność do małżeństwa. W trakcie trwania małżeństwa mogą się także ujawnić alkoholizm czy uzależnienie od narkotyków. Powodem stwierdzenia nieważności nie może być np. różnica charakterów - mówi ks. prof. Remigiusz Sobański, oficjał Sądu Metropolitalnego w Katowicach dodając, że przeciętnie proces trwa od pół roku do roku - jeśli nie trzeba szukać świadków za granicą.

Proces o nieważność kościelnego sakramentu nie przypomina typowej sprawy sądowej. Przybiera formułę pisemną. Sędziowie przesłuchują świadków i strony, zbierają opinie biegłych. Powoływany jest obrońca węzła małżeńskiego. To adwokat broniący związku, a nie małżonków. Jego rolą jest przedstawienie argumentów za trwaniem związku. Niezależnie od decyzji sędziów Sądu Biskupiego sprawa następnie trafia do Sądu Metropolitalnego. Uznaje się ją za sfinalizowaną, jeśli oba werdykty są jednakowe. Jeśli się różnią, zajmuje się nią Rota Rzymska, czyli trybunał przyjmujący apelację.

Polski kościół katolicki nie prowadzi zbiorczych statystyk na temat liczby rozłączonych węzłów małżeńskich. Ks. prof. Witold Zdaniewicz, dyrektor Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego przyznaje jednak, że ich liczba w ostatnich latach wzrosła.

- Takie dane z całego świata zbiera Sekretariat Stanu Stolicy Apostolskiej. Najświeższe dane pochodzą z 2005 roku. Wynika z nich, że definitywnie zakończono wówczas 2 tys. 200 spraw - powiedział nam ks. Zdaniewicz.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto