Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojciech Cejrowski w Gliwicach. Spotkał się z fanami w CH Forum

Magdalena Nowacka-Goik
Wojciech Cejrowski w Forum - Gliwice
Wojciech Cejrowski w Forum - Gliwice Magdalena Nowacka-Goik
Wojciech Cejrowski w Gliwicach: Wojciech Cejrowski, znany podróżnik, autor programu "Boso przez świat", był gościem gliwickiego Centrum Handlowego Forum. Podpisywał swoje książki, opowiadał o podróżach i oczywiście pozował do zdjęć z fanami.

Wojciech Cejrowski w Gliwicach
Wcześniej spotkał się też z dziennikarzami. Opowiadał, że chciałby wybrać się na Księżyc i na Hawaje, zdradzał też, jakie były najbardziej oryginalne potrawy , które kosztował. Nie ominął tematu szczepionek, o którym dość niedawno głośno się wypowiadał. Powiedział też, dlaczego nie szuka sponsorów swoich podróży.

- Nigdy nie miałem sponsorów, jeśli chodzi o moje podróże. Jak słyszę, że ktoś mówi, że ma sponsora wyprawy na Mont Everest, to ja mu odradzam i mówię: stary, najpierw zarób i idź za swoje. Jesteś znany, wspinaj się na kominy, zarób sobie czyszczeniem elewacji. Jak masz sponsora, to ryzykujesz życiem. Bo on ci zapłacił i ty czujesz się wobec niego zobowiązany przekroczyć granicę, której sam byś może ze strachu o własne życie nie przekroczył – mówił Wojciech Cejrowski.

Pytany o czas na przygotowanie wyprawy, podkreśla, że to obecnie…trzydzieści lat doświadczeń.
Przydają się również zdobyte kontakty z przewodnikami.

Zupa z małpy to nic!

Zapytaliśmy też podróżnika o wrażenia kulinarne, jakie zdobywa podczas podróży. Okazuje się, że zupa z małpy z pewnością nie była jedyną z bardziej oryginalnych potrawach, które kosztował podczas wypraw.

- Na plażach kolumbijskich dają do picia dafnie, nabrane podczas odpływy w skalnych rozpadlinach, taki plankton, zagęszczony koktajl z żyjątek. Pamiętam też , że kiedyś w Kolumbii postanowiłem skosztować Mondongo, bo podobała mi się nazwa. Potrawa wyglądała trochę jak zabielana jak zupa pomidorowo-paprykowa. Jem a tu nagle widzę ludzki palec! Byłem w szoku, zacząłem wymiotować. A okazało się, że to...krowie wymię – mówił podróżnik

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto