MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wszystkich Świętych - jak świętować? Zapytaliśmy proboszcza gliwickiej katedry

PG
Wszystkich Świętych - jak świętować?
Wszystkich Świętych - jak świętować? Piotr Grela
Z księdzem Bernardem Plucikiem, proboszczem kościoła katedralnego Św. Piotra i Pawła w Gliwicach rozmawiamy o obchodach Wszystkich Świętych. Jak świętować? Czy rozumiemy to święto i świętość?

Wszystkich Świętych - jak świętować? Na pewno świętość jest nam bliższa dzięki Janowi Pawłowi II, ale czy rozumiemy sens 1 listopada?

Uroczystość Wszystkich Świętych i obchody Dnia Zmarłych - są tożsame? - zapytał ks. Bernarda Plucika, proboszcza gliwickiej katedry Piotr Grela.
1 listopada oddajemy cześć Wszystkim Świętym, tym znanym, chociażby z kalendarza liturgicznego, ale także tym, których z imienia nie znamy. Cieszymy się, że ci wszyscy zdołali osiągnąć radość nieba. Nie chodzi tu o świętowanie śmierci, bo to byłoby dziwne, chyba, że uznamy śmierć za narodziny dla nieba. Nie świętujemy zmarłych, a wspominamy. Jest to takie jasne rozdzielenie tych dni i tego świętowania, cieszenia się chwałą zbawienia i następnego dnia, kiedy wspominamy, naszą zwykłą ludzką pamięcią, bliskich zmarłych.obecności nad grobami, gdzie panuje zaduma i taki bardziej charakter refleksyjny wspomnienia wszystkich zmarłych. Jak to jest napisane w piątej modlitwie eucharystycznej, wspominamy także tych, których wiarę jedynie Bóg znał.

Kiedy zatem powinniśmy odwiedzać groby?
To nie jest kwestia dnia. Gest zapalenia światła jest symbolem takiej nadziei. Światełko pokazuje, że tam ciemność nie panuje. Każdy dzień jest dobry. Byłoby źle gdybyśmy pierwszego dnia, czyli w uroczystość Wszystkich Świętych, ograniczyli tylko do wizyty na cmentarzu, a zapomnieli o naszym osobistym dążeniu do świętości i nie uczestniczyli w Eucharystii tego dnia. Samo pochylenie się nad grobem byłoby tylko zadumą. Brak spojrzenia takiego duchowego w kontekście naszego osobistego zbawienia będzie czymś bezowocnym.

Jak zmienia się nasze podejście i rozumienie świętości w obliczu kanonizacji Jana Pawła II?
Świętość poprzez osobę błogosławionego Jana Pawła II stała się taka bliższa. Nam czasem się wydaje, że być świętym to być osobą wyizolowaną z życia codziennego, a tutaj ktoś, jeden z nas, żyjący normalnym tokiem, kogo znamy. To jest dla nas takie dobre doświadczenie, że ta świętość nie jest dla nas obca, nie jest dla nas nieosiągalna. Ona stała się bardzo praktyczna, to jest równie głębokie, co konkretne.

A co ze zderzeniem z obchodami halloween, czyli wigilią 1 listopada. Jak człowiek wierzący powinien do tego podejść? Czy to jest coś złego?
To jest w ogóle tradycja obca, która przyszła z innego kontynentu, której do końca nie znamy... no właśnie globalizacja - to jest dobre słowo. Dzisiaj mamy z tym wszędzie do czynienia i to też w pobożność religijną się wdziera. Niektórzy traktują to jako jakiś żart zabawę, jeszcze daleko to od okultyzmu czy elementu magii, choć to niebezpieczeństwo zawsze jest i należy być ostrożnym. Powiedzmy tak jak św. Paweł, nie musi coś przynosić szkody, ale czy niesie za sobą dobro. Jeśli czemuś nie służy to po co w to wchodzić. To jest taka komercjalizacja życia.
Patrzmy, ile to masek się sprzeda, ile strojów itd. Chodzi o poszerzenie rynku, a halloween jest pretekstem czy narzędziem, który to napędza.

od 7 lat
Wideo

Zlot Cadillaców Inowrocław 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gliwice.naszemiasto.pl Nasze Miasto