Nowa wystawa poświęcona gliwickiej szermierce nie jest dziełem przypadku. Została zorganizowana na specjalną okazję 65-lecia istnienia tej dyscypliny sportu na naszej ziemi. Jubileusz połączony z wielkimi sukcesami sportowymi, którymi gliwicki ośrodek może się pochwalić
Po wystawie poświęconej gliwickiej piłce nożnej, organizatorzy postanowili pójść za ciosem i stworzyć kolejną ekspozycję. Tym razem na tapecie znalazła się szlachetna szermierka - Chęć uprawiania szermierki w naszym regionieie jest bardzo duża, zwłaszcza w Gliwicach. Jeżeli chodzi o wyniki sportowe, nie ma takiej sekcji w okolicach, która może się pochwalić tyloma medalami mistrzostw świata, europy, igrzysk olimpijskich - Dzięki tej ekspozycji można poznać historię oraz sylwetki zawodników, którzy w dziejach szermierki zapisali się wielkimi, złotymi literami: mistrza olimpijskiego z Tokio z 1964 roku, Egona Franke, fechmistrza Zbigniewa Czajkowskiego, Elżbiety Cymerman, mistrza dyscypliny Mikołaja Pac Pomarnackiego, wielokrotnego uczestnika igrzysk, Bogdana Gąsiora, Antoniego Franza, założyciela sekcji szermierczej w Gliwicach... i wielu innych zasłużonych - wymienia Grzegorz Muzia, który pomagał przy stworzeniu szermierczej wystawy.
Dodajmy, także sukces Wenezuelczyka Rubena Limardo, startującego w barwach gliwickiego klubu, który okazał się najlepszy podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie
Na otwarcie przybyło wielu gości. Ich liczba zaskoczyła organizatorów. - Zazwyczaj takie małe wystawy, które odbywają się w wieży Zamku Piastowskiego mają małą frekwencję. Ta, która towarzyszy tej ekspozycji, przekroczyła najśmielsze oczekiwania. Będziemy musieli gości pogrupować, i po kolei oprowadzać. To tylko dowodzi jak duża jest potrzeba i jak wiele znaczy dla społeczności temat szermierki - przyznawała Sonia Ogaza, kurator wystawy.
Potwierdzają to zwiedzający, którzy jednym głosem stwierdzili, że tego typu wydarzenia mogą tylko pomóc tej dyscyplinie. - Takie wystawy to reklama dla szermierki. W pewnym sensie może przekonać sponsorów, że warto w nią inwestować. Może również przyciągnąć młodzież do szermierki, bo jest to naprawdę wdzięczny sport - uważa Grażyna Żukowska z Gliwic - Te inicjatywę trzeba chwalić. Warto przyprowadzić tutaj całe grupy szkolne i spróbować zaszczepić w nich chęć uprawiania szermierki. Jest ona silnie związana z Gliwicami i regionem. Trzeba się tym chwalić - dodaje inny zwiedzający.
Wernisaż został oficjalnie otwarty przez profesora Zbigniewa Czajkowskiego, który wytłumaczył zgromadzonym wyjątkowość dyscypliny - Sport szermierczy różni się pod wieloma względami od innych dziedzin. Jest przeciwnik bardzo blisko i decydują ułamki sekund, wiele różnych działań, potrzeba szybkości i motywacji. Szermierka oprócz tradycji, historii i piękna pod względem fizjologii, psychologii, skupienia uwagi oraz postrzegania jest sportem unikatowym - opowiadał legendarny trener, który doprowadził Egona Franke do złotego medalu igrzysk olimpijskich.
Wystawę można zwiedzać w godzinach otwarcia Zamku Piastowskiego. Można zobaczyć m.in. maskę szermierczą z XIX w, szpadę z końca XVII w, dyplomy i medale z olimpiady w Tokio (1964), a także unikalne zdjęcia. Ekspozycja potrwa do 18 maja.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?